- Kierownictwo PiS zaakceptowało decyzję ministra finansów Tadeusza Kościńskiego o rezygnacji; do czasu wyłonieniu nowego kandydata, funkcję tę będzie pełnił premier Mateusz Morawiecki - powiedziała Czerwińska. Rezygnacja ministra finansów Dymisja ministra finansów to pokłosie błędów w Polskim Ładzie. - Jest to oczywiście podyktowane tym, że minister przyjmuje na siebie odpowiedzialność polityczną za niedociągnięcia, jakie miały miejsce przy wdrażaniu nowych zasad podatkowych - oświadczyła rzeczniczka PiS. Dopytywana, kto docelowo zostanie nowym ministrem finansów, zaznaczyła, że "kandydatury muszą być uzgodnione z panem prezydentem". Czerwińska pytana o ewentualne dymisje wśród wiceministrów, wskazała, że będzie kolejny krok, po obsadzeniu stanowiska przez nowego ministra finansów. "Premier Mateusz Morawiecki otrzymał rezygnację Tadeusza Kościńskiego z funkcji ministra finansów. Po przyjęciu dymisji przez Prezydenta Andrzeja Dudę premier będzie tymczasowo pełnił obowiązki ministra finansów do momentu powołania nowej osoby" - poinformował rzecznik rządu. Do swojej rezygnacji w rozmowie z "Forbesem" odniósł się sam Kościński. - Odpowiadałem za ministerstwo i wszystkie sprawy w nim prowadzone, zarówno te dobre, jak i te złe. Teraz, w obliczu tak silnej nagonki postanowiłem to przeciąć, składając dymisję - mówił. - Przychodzi taki czas, że czy się chce, czy się nie chce, trzeba przyjąć odpowiedzialność - dodał.- Dla większości ludzi to, co zaproponowano w Polskim Ładzie, jest dobre. Fakt, że teraz źle oceniają te zmiany, wynika z niezrozumienia - stwierdził Kościński, według którego to medialna nagonka wywołała wśród Polaków panikę w związku z Polskim Ładem. - Niestety nie było czasu, aby dokładnie wyjaśnić sens wprowadzanych zmian, społeczeństwo przeszło do defensywy, wszyscy skupili się wyłącznie na błędach i już nie było szans, aby to odkręcić - dodał. Nowym ministrem finansów może zostać Piotr Nowak, aktualny minister rozwoju. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił w niedawnym wywiadzie dla PAP, że ci, którzy przygotowywali wprowadzenie Polskiego Ładu "na poziomie politycznym, półpolitycznym - niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe, i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli". Zapowiedział też wyciągnięcie konsekwencji personalnych.