Martwe ptaki w centrum Krakowa
Polska jest wciąż krajem wolnym od ptasiej grypy. Minister zdrowia uspokaja, że epidemia nam nie zagraża, choć kolejne padłe ptaki znaleziono m. in. we Wrocławiu i Krakowie.
Od środy w całej Polsce znaleziono kilkadziesiąt martwych ptaków: oprócz Krakowa i Wrocławia m. in. w Krynicy Morskiej, Rybniku czy okolicach Jastrzębia-Zdroju. Wiadomo już jednak, że żaden z ptaków nie padł na ptasiej grypę. Zwierzęta zginęły z wygłodzenia po ciężkiej zimie, zostały zagryzione przez psy albo zatruły się mułem i spleśniałym chlebem.
Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski zaapelował, by nie zgłaszać służbom każdego znalezionego martwego ptaka. - Najważniejsze są ptaki z grupy najwyższego ryzyka - wodne i drapieżne. Pozostałe należy zgłaszać tylko jeżeli padło ich więcej - kilkanaście, kilkadziesiąt - powiedział.
Religa: Nie straszcie ptasią grypą
Minister zdrowia Zbigniew Religa i wicepremier i szef MSWiA Ludwik Dorn zgodnie zapewniają, że istnieje znikome prawdopodobieństwo, by doszło do epidemii ptasiej grypy w Polsce. Religa zapewnił jednocześnie, że polska służba zdrowia jest dobrze przygotowana na wypadek epidemii.
- Ptasia grypa jest chorobą ptaków, dlatego działem, który jest za to odpowiedzialny jest Ministerstwo Rolnictwa - stwierdził minister zdrowia. - Gdyby zdarzyły się przypadki zachorowań wśród ludzi, to jesteśmy w pełni przygotowani do właściwej diagnostyki i mamy odpowiedni lek - powiedział Religa.
Także doktor Krzysztof Ankiewicz - główny weterynarz w Małopolsce - tłumaczy, że nie ma powodów do paniki, bo każdego roku pod koniec lutego służby weterynaryjne notują zwiększoną liczbę martwych ptaków:
Zachować ostrożność
Główny inspektor weterynarii apeluje jednak, aby nie zbliżać się do ptaków martwych lub takich, które wyglądają na chore. Należy natomiast jak najszybciej powiadomić służby weterynaryjne, bo tylko one są wyposażone w odpowiedni sprzęt. Z tą ostrożnością różnie bywa. Reporter RMF Adam Kasprzyk sprawdził pierwszą linię frontu: plaża w Sopocie - obok siebie spacerowicze i zimujące ptactwo:
Po potwierdzeniu informacji o ptasiej grypie w Rugii, zachodniopomorskie służby weterynaryjne i sanitarne postawiono w stan podwyższonej gotowości. Mieszkańcy przygranicznych miasteczek i wsi na razie jednak zachowują spokój. Z hodowcą kur z Trzebieży i Tomaszem Grupińskim - wojewódzkim lekarzem weterynarii w Zachodniopomorskiem - rozmawiała Aneta Goduńska. Posłuchaj:
W Czechach obowiązuje od dziś zakaz wypuszczania drobiu z kurników. Czescy hodowcy - jak sprawdził reporter RMF Piotr Moc - podporządkowali się poleceniom. Posłuchaj:
Przygotowani na epidemię?
Komisja Europejska zdecydowała w środę o przekazaniu Polsce 94,5 tys. euro na walkę z ptasią grypą. Polskie władze uspokajają, że do ewentualnego wybuchu epidemii jesteśmy przygotowani.
Jesienią rząd obiecywał, że wyda sto milionów złotych na lekarstwa na ptasią grypę. Miało to wystarczyć dla jednej piątej z nas. Gdzie teraz są tamte lekarstwa? Sprawdzała to reporterka RMF Agnieszka Burzyńska:
Od piątku zostanie prawdopodobnie ponownie wprowadzone rozporządzenie dotyczące między innymi nakazu trzymania drobiu w zamknięciu. Było ono gotowe już w środę, ale utknęło w uzgodnieniach międzyresortowych.
INTERIA.PL/RMF/PAP