Monika Beuth przekazała, że prezydent Rafał Trzaskowski wyraził zgodę na przejście Marszu Niepodległości ulicami Warszawy. "Bardzo dobre wieści" - napisał na portalu X prezes stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Bartosz Malewski, krótko po ogłoszeniu decyzji ratusza. Potwierdził zarazem, że manifestacja narodowców przejdzie przez stolicę jako zgromadzenie legalne po dotychczasowej trasie z ronda Romana Dmowskiego na błonia Stadionu Narodowego. Marsz Niepodległości. Organizatorzy: Rafał Trzaskowski ugiął się pod siłą marszu - Nie mogło być inaczej, od początku mówiliśmy, że bez względu na pojawiające się trudności Marsz Niepodległości i tak przejdzie - komentuje w rozmowie z Interią Bartosz Malewski, prezes stowarzyszenia "Marsz Niepodległości". Podkreśla także, że bardzo cieszy go fakt, iż zgromadzenie przejdzie tą samą trasą, którą idzie co roku. - Widać, że prezydent Trzaskowski ugiął się przed siłą Marszu Niepodległości. To napinanie się ze strony Ratusza i grożenie, że marszu nie będzie było kompletnie niepotrzebne. Można powiedzieć, że rządy się zmieniają, a Marsz Niepodległości trwa. I to jest dobra informacja - podkreśla Bartosz Malewski. Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy. Rafał Trzaskowski zdecydował W ubiegły poniedziałek stołeczny ratusz zakazał stowarzyszeniu "Marsz Niepodległości" zorganizowania cyklicznej manifestacji na ulicach Warszawy. Prezydent Rafał Trzaskowski argumentował dzień później, że grupa złożyła sześć wniosków o zarejestrowanie zgromadzeń, które miały trwać nawet kilka dni. Przyznał to również Sąd Okręgowy, który oddalił skargę narodowców na ich odwołanie od decyzji magistratu. - Konsultowaliśmy ze wszystkimi służbami, które zgodziły się z nami, że to stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa i funkcjonowania miasta, a sąd podzielił naszą argumentacje - powiedział samorządowiec i dodał, że chodzi dokładnie o blokowanie miasta i bezpieczeństwo. - Wszystkie doświadczenia, które mieliśmy z demolowaniem miasta, powodowałyby prawdziwe zagrożenie - zaznaczył. Sąd Apelacyjny w piątek również przyznał rację ratuszowi i oddalił zażalenie stowarzyszenia. Jeszcze w czwartek Rafał Trzaskowski zobowiązał się jednak w rozmowie z Polsat News, że są warunki, pod którymi zaakceptuje przemarsz. - Jeżeli będzie prawidłowo złożony wniosek - z jedną trasą, na jeden dzień, będą gwarancje bezpieczeństwa - to tak (zgodzę się na przemarsz - red.), bo każdy ma prawo demonstrować w Warszawie - zdeklarował prezydent stolicy. Zaznaczył, że mimo to władze niezmiennie będą stale przyglądały się, czy uczestnicy nie będą łamać prawa podczas samego wydarzenia. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!