- To jest decyzja, która zapadła, ale prezydium komitetu pozostawiło Markowi Kuchcińskiemu jeszcze trochę czasu do przeanalizowania swoich przyszłych zadań, obsady personalnej, wszystkich spraw, które są z tym związane - mówił Terlecki w Polsat News. - Myślę, że te prace dobiegają końca i ta decyzja, powołanie będzie w najbliższych dniach - dodał. Dopytywany, czy Marek Kuchciński "będzie się opiekował premierem", Terlecki odpowiedział, że będzie on miał za zadanie organizować pracę rządu. Szef klubu PiS pytany, czy były wiceszef resortu zdrowia, a obecnie odpowiedzialny za cybezpieczeństwo w KPRM Janusz Cieszyński jest brany pod uwagę jako nowy szef KPRM, polityk PiS odparł, że taka kandydatura nie jest rozważana. Całą rozmowę z Ryszardem Terleckim możesz zobaczyć tutaj. W Sejmie o te informacje dziennikarze pytali samego Kuchcińskiego. - Potwierdzam, dostałem propozycję. Zgodziłem się. Decyzja należy do premiera i prezydenta - powiedział Marek Kuchciński. Dymisja Michała Dworczyka W piątek, 30 września Michał Dworczyk po blisko pięciu latach zrezygnował z pełnienia funkcji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Poinformował o tym w mediach społecznościowych. - Było to niezwykłe pięć lat. Najciekawsze i najważniejsze doświadczenie zawodowe w moim życiu - powiedział później Dworczyk w Sejmie. Jak dodał, o odejściu "przeważyły względy osobiste" i przekonanie, że "tak efektywnie jak do tej pory" dłużej na tym stanowisku nie jest w stanie pracować. CZYTAJ WIĘCEJ: Michał Dworczyk zrezygnował z funkcji szefa KPRM Dworczyk był szefem KPRM od 2017 roku. Wcześniej pełnił m.in. funkcję wiceszefa Ministerstwa Obrony Narodowej, a także pełnomocnikiem rządu do spraw narodowego programu szczepień przeciw COVID-19. Loty marszałka Kuchcińskiego W sierpniu 2020 r. Kuchciński zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu. Pełnił ją od listopada 2015 r., czyli od czasu wygranych przez PiS wyborów. Obecnie zajmuje stanowisko szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jego rezygnacja była pokłosiem informacji dotyczących "rodzinnych" lotów, do których miał używać rządowych samolotów. Po tych informacjach dyrektor CIS poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka i 10 tys. zł na Caritas Polska za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny. Kuchciński, przepraszając za loty z rodziną flotą rządową, poinformował, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony. Były marszałek Sejmu wskazał, że "liczba lotów wywołująca kontrowersje była podyktowana dużą liczbą spotkań z mieszkańcami, często małych miejscowości, jakie odbywałem podczas swojej pracy". - Przyjąłem bowiem model pracy marszałka, który działa nie tylko w Sejmie i w Warszawie, ale pracuje także w kraju i za granicą - mówił.