W rozmowie z Wirtualną Polską Magdalena Biejat zabrała głos w sprawie osób, które są zatrudnione na B2B (ang. business-to-business). Chodzi o taką formę zatrudnienia, w której stronami umowy są podmioty gospodarcze. Zdaniem polityk Lewicy, obecnie taka forma jest nadużywana przez osoby, które udają jednoosobowe działalności gospodarcze, by uniknąć podatków. Magdalena Biejat wraca do pomysłu testu przedsiębiorcy - Jeżeli ktoś chodzi do pracy, spełnia zasady etatu, a jednocześnie udaje, że jest jednoosobową działalnością gospodarczą po to, aby unikać podatków, to jest oszustwo - powiedziała. Dodała też, że na rynku są osoby "wypychane" na taką formę zatrudnienia przez pracodawców. Pytana, jak ten problem można rozwiązać, przypomniała o pomyśle przeprowadzania testu przedsiębiorcy, czyli sprawdzania go pod kątem konkretnych kryteriów. - Uważam, że powinniśmy wrócić do dyskusji na ten temat - mówiła Biejat. "Test przedsiębiorcy". Pomysł Zjednoczonej Prawicy Pomysł "testu przedsiębiorcy" pojawił się w rządzie Zjednoczonej Prawicy wiosną 2019 roku, jednak w wyniku krytyki został zaniechany. Jak wówczas zapowiadano, test miał umożliwić określenie, kto rzeczywiście jest przedsiębiorcą, a kto tylko korzysta z preferencyjnego opodatkowania. Został on uwzględniony w projekcie Aktualizacji Programu Konwergencji (APK). Z przyjętej pod koniec kwietnia 2019 roku przez rząd APK wykreślono jednak zapisy dotyczące "testu przedsiębiorcy". Później, w maju 2019 roku, premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że "nie będzie niczego, co jest testem przedsiębiorcy, nie będzie żadnych nowych mechanizmów, żadnych nowych regulacji". - Chciałbym to bardzo jednoznacznie przeciąć, zakończyć ten temat - dodał. Źródło: Interia, WP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!