Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Macierewicz uniknie śledztwa ws. raportu WSI

Nie będzie śledztwa w sprawie domniemanego przekroczenia uprawnień lub też niedopełnienia obowiązków przez Antoniego Macierewicza w związku z sygnowanym przez niego raportem z weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

/Agencja SE/East News

Szef ITI Jan Wejchert powiedział, że rozważy odwołanie się od tej decyzji prokuratury.

17 lipca Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła wszczęcia śledztwa - czego chcieli autorzy 13 zawiadomień o przestępstwie, jakie wpłynęły od osób wymienionych w raporcie m.in. jako agenci WSI (takie zawiadomienia złożyły też m.in. Polsat i ITI). Postanowienie jest nieprawomocne - autorzy zawiadomień mogą się odwołać.

- Skonsultujemy to z prawnikami i rozważymy to - powiedział przebywający na urlopie Wejchert, pytany, czy ITI się odwoła. Nie udało się skontaktować z Zygmuntem Solorzem, właścicielem Polsatu.

Rzeczniczka prokuratury Katarzyna Szeska powiedziała, że powodem odmowy śledztwa w wątku przekroczenia lub niedopełnienia uprawnień przez Macierewicza

- poprzez podanie nieprawdy co do związków autorów doniesień z WSI - był "brak danych dostatecznie uzasadniających popełnienie tego przestępstwa" (za które grozi do 3 lat więzienia).

Według "Gazety Wyborczej", w pisemnym uzasadnieniu odmowy śledztwa znalazło się zdanie: "Zasady doświadczenia życiowego wskazują, że nawet w dokumentach o najwyższej wadze zdarzają się błędy lub niedokładności". "GW" twierdzi też, że prokuratura powołuje się na zapowiedź Macierewicza co do uzupełnień ujawnionego w lutym tego roku raportu. "Dopiero opublikowanie ostatniej części (...) lub też definitywne zaniechanie nad nim prac (...) stworzy utrwalony stan umożliwiający jego całościową ocenę" (skróty od "GW") - cytuje to uzasadnienie gazeta.

- Każdy autor zawiadomienia otrzymał uzasadnienie i może się do niego ustosunkować w ewentualnym zażaleniu - tak Szeska odpowiedziała na pytanie, co jest w uzasadnieniu.

Prokuratura odmówiła też przyłączenia się do ścigania Macierewicza za pomówienie osób z raportu, gdyż nie widzi w tym ważnego "interesu społecznego". Część osób z raportu wytoczyła Macierewiczowi prywatne procesy karne o pomówienie (za co grozi do 2 lat więzienia). Prokuratura może się do takiej sprawy przyłączyć, jeśli uzna, że przemawia za tym "interes społeczny".

W marcu Telewizja Polsat wystąpiła o śledztwo po zamieszczeniu w raporcie informacji o agenturalnej działalności członków władz Polsatu. Stacja powołała się na "nieprawdziwe informacje" z raportu, np. że Piotr Nurowski kształtował program Polsatu zgodnie z wytycznymi ówczesnego szefa WSI gen. Konstantego Malejczyka. Nieprawdziwe jest też, według Polsatu, stwierdzenie Macierewicza, że "Zygmunt Solorz już w latach 80. został współpracownikiem wywiadu SB".

Z kolei ITI zarzuciła Macierewiczowi pomówienie, że wojskowe służby specjalne miały udział w powstaniu tego koncernu medialnego, właściciela m.in. TVN. Raport podał, że związany ze służbami wojska PRL dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Żemek podjął pod koniec lat 80. na zlecenie wywiadu rozmowy z Janem Wejchertem i Mariuszem Walterem. Zrezygnowali oni w lutym tego roku z członkostwa w Radzie Nadzorczej TVN, by ich "działania procesowe nie zakłócały funkcjonowania TVN i TVN24" - wytoczyli bowiem procesy Macierewiczowi.

Sam Macierewicz wiele razy mówił, że ustalenia raportu są oparte na dokumentach WSI i ustaleniach komisji weryfikacyjnej.

WSI przestały istnieć 30 września 2006 r. Powołanym w 1991 r. WSI zarzucano wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, szpiegostwo na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią, tzw. dziką lustrację. Opisano je w ujawnionym w lutym tego roku przez prezydenta

raporcie z weryfikacji WSI. Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw w sprawie przestępstw oficerów lub agentów WSI.

Kilka osób wymienionych w raporcie zapowiedziało procesy cywilne (w tym Solorz-Żak i szefowie TVN). Część już ruszyła - wytoczone przez publicystów Jerzego Marka Nowakowskiego i Jarosława Szczepańskiego oraz Edwarda Ochnio (raport opisał go jako zamieszanego w nielegalny handel bronią przez WSI).

Osoby z raportu nie mają prawnych możliwości kwestionowania jego ustaleń - uważa Rzecznik Praw Obywatelskich

, który w czerwcu napisał o tym do szefa MON Aleksandra Szczygły. Według RPO, procesy cywilne "nie wydają się adekwatne do rozstrzygania kwestii trafności informacji ujawnionych w raporcie", m.in. dlatego, że sądy cywilne nie mogą badać tajnych dokumentów służb specjalnych. MON ma wkrótce dać RPO odpowiedź.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także