Lody z Ukrainy wycofane. "Rygor natychmiastowej wykonalności"

Karina Jaworska

Oprac.: Karina Jaworska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
3,6 tys.
Udostępnij

10 ton lodów nie dopuszczono do obrotu na terenie Polski - podała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Lody były importowane z Ukrainy, jednakże część z nich się rozmroziła, a części brakowało deklaracji substancji słodzącej. Jak wskazano, decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Polska nie dopuściła do obrotu lodów z Ukrainy
Polska nie dopuściła do obrotu lodów z Ukrainy123RF/PICSEL

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych poinformowała w niedzielę o tym, że wydała decyzję zakazującą sprzedaży na rynku polskim trzech partii lodów przetransportowanych z Ukrainy. Ich łączna masa wyniosła 8482 kilogramy, czyli ponad osiem ton.

Kontroli dokonano w Lublinie. Inspektorat podał w mediach społecznościowych, że powodem niedopuszczenia partii do obrotu było jej rozmrożenie. "Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności" - napisano w komunikacie.

Lody z Ukrainy wycofane. Nagła decyzja

Jednakże nie jest to pierwszy taki komunikat IJHARS. W sobotę organ wydał oświadczenie również w sprawie lodów z Ukrainy. Wówczas poinformowano, że zakazano obrotu ponad tony produktu.

"IJHARS w Poznaniu wydała decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii lodów o masie 1438 kg importowanych z Ukrainy z powodu braku deklaracji substancji słodzącej (aspartamu) w składzie" - przekazano.

W tym przypadku decyzji również "nadano rygor natychmiastowej wykonalności". W związku z tym w przeciągu dwóch dni zakazano obrotu aż 10 ton lodów.

Ukraińskie produkty pod kontrolą. "Rekordowa kara"

O sprawie pisały ukraińskie media, które wspominały, że na początku tygodnia inspektorat ogłosił nałożenie "rekordowej kary" właśnie na produkt z Ukrainy. Największa w historii kara wyniosła 1,5 miliona złotych. Nałożono ją na importera, który wprowadził na polski rynek zafałszowane art. rolno-spożywcze. Sprawa dotyczyła wielu ton rzepaku i pszenicy, a poszkodowanymi według inspekcji były dwa województwa - pomorskie i lubelskie.

"Decyzja wydana została z uwagi na szereg stwierdzonych nieprawidłowości i uchybień, jakich dopuścił się importer w zakresie braku identyfikacji pszenicy i rzepaku sprowadzonych z Ukrainy i wprowadzonych na rynek polski, a także zmiany właściwości i informacji o kraju pochodzenia tych artykułów (...). Wykazano, że ukarane przedsiębiorstwo wprowadziło do obrotu ponad 3,8 tys. ton rzepaku technicznego oraz blisko 7,7 tys. ton pszenicy paszowej, importowanych z Ukrainy, odsprzedając towar do sześciu kontrahentów jako produkty spożywcze" -  stwierdzono w oficjalnym oświadczeniu IJHARS.

"Oszukani zostali kontrahenci (...), a także konsumenci, którzy mają prawo do informacji o artykułach, które kupują, w tym o kraju ich pochodzenia oraz o standardach nadzoru nad bezpieczeństwem żywności" - dodano.

Decyzja nie jest prawomocna.

***Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Incydenty w czasie wyborów. W Płocku członkini komisji miała 3,5 promila
      Incydenty w czasie wyborów. W Płocku członkini komisji miała 3,5 promilaPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      2061
      Super
      relevant
      737
      Hahaha
      haha
      284
      Szok
      shock
      232
      Smutny
      sad
      183
      Zły
      angry
      121
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      3,6 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na