Kto podpalił Marywilską? Szef MSWiA nie ma wątpliwości

Jakub Krzywiecki

Oprac.: Jakub Krzywiecki

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Hahaha
haha
Lubię to
like
268
Udostępnij

Polskie służby posiadają informacje o rosyjskim zleceniu na podpalenie hali przy Marywilskiej w Warszawie - oświadczył minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Tymczasem Prokuratura Krajowa utrzymuje, że w sprawie nikomu nie postawiono zarzutów, a wątek podpalenia na rzecz obcego wywiadu "jest poważnie traktowany".

Pożar przy Marywilskiej 44
Pożar przy Marywilskiej 44Komenda Główna PSP / Krzysztof PiszPUSTE

Siemoniak opublikował w poniedziałek wpis, w którym przekazał informacje o ustaleniach śledczych oraz służb.

"Podobnie jak prokuratura litewska, również prokuratura polska oraz polskie służby specjalne i policja posiadają informacje wskazujące na to, że rosyjskie służby wywiadowcze zlecały podpalenia dużych obiektów handlowych w naszym kraju, w tym hali przy Marywilskiej" - napisał w mediach społecznościowych szef MSWiA.

"Sprawcy i zleceniodawcy tych podpaleń są znani polskim służbom. Część z nich jest aresztowana, część ścigana w innych krajach. Postawienie przed sądem zleceniodawców i sprawców tych aktów dywersji jest naszym absolutnym priorytetem" - dodał Tomasz Siemoniak.

Tymczasem zdaniem prokuratury w sprawie Marywilskiej nikt nie jest zatrzymany.

Prokuratura: Nie ma zatrzymań w sprawie Marywilskiej

Do sprawy podpalenia Marywilskiej 44 Prokuratura Krajowa odniosła się w poniedziałek na konferencji prasowej.

- Nikt nie ma w Polsce ani na Litwie zarzutu dotyczącego podpalenia Marywilskiej 44. My oczywiście mamy pewne ustalenia. Bardzo poważnie traktowany jest wątek podpalenia na rzecz obcego wywiadu. Natomiast nikt w tej sprawie zarzutów nie usłyszał. Nikt nie jest podejrzany - zaznaczył rzecznik PK Przemysław Nowak.

Wcześniej premier Donald Tusk oświadczył, iż "litewska prokuratura oświadczyła, że za podpaleniami w Wilnie i w Warszawie (Marywilska) stoją rosyjskie służby specjalne. Zgodnie z naszymi podejrzeniami. Podobnie jak przy próbie podpalenia fabryki farb we Wrocławiu, Rosjanie wynajęli obywateli Ukrainy. Wyjątkowa perfidia".

Do pożaru hali przy Marywilskiej 44 doszło 12 maja 2024 roku.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Bosak: Żeby wygrać te wybory, trzeba zdobyć głosy pokolenia 50+
      Bosak: Żeby wygrać te wybory, trzeba zdobyć głosy pokolenia 50+RMF24.plRMF
      Przejdź na