Koronawirus w Polsce. Pierwsza partia leków na COVID-19 dotarła do Polski
Pierwsza partia leków na COVID-19 dotarła do Polski - poinformował Waldemar Kraska w Polsat News. Z prób klinicznych wynika, że stosowanie leków znacznie obniża ryzyko hospitalizacji. O sposobie dystrybucji leku zadecydują eksperci.
Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków (EMA) wydał w czwartek pozytywną ocenę dwóch leków przeciw COVID-19: Ronapreve i Regkirona. Agencja zaleciła dopuszczenie do obrotu w Europie obu preparatów.
- Lek działa tylko wtedy, gdy zostanie podany we wczesnym stadium choroby, zaraz po pojawieniu się objawów - wyjaśniał wiceminister Waldemar Kraska.
Tlen lub lek
Z prób klinicznych wynika, że stosowanie Ronapreve i Regkirona we wczesnym stadium zakażenia SARS-CoV-2 znacząco obniża ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu COVID-19.
Komitet EMA zaleca zatwierdzenie użycia Ronapreve dla dorosłych i młodzieży powyżej 12. roku życia (pod warunkiem, że pacjent waży więcej niż 40 kg), w sytuacjach zwiększonego ryzyka ciężkiego przechorowania COVID-19. Lek powinien być podawany chorym, którzy nie potrzebują terapii tlenowej.
Kraska: Następna fala może pojawić się w styczniu w naszych szpitalach
Na antenie Polsat News wiceszef resortu zdrowia powiedział,że "następna fala może pojawić się w styczniu w naszych szpitalach". - To jest trochę niepokojące, ponieważ ciągle jest dużo nowych przypadków zakażeń; także jest wiele osób, które przebywa w szpitalach. Musimy, więc przez najbliższe tygodnie zdecydowanie ograniczyć zakażenia, aby być przygotowanym na kolejną falę - wskazał Kraska.
Powiedział, że polskie laboratoria potwierdziły siedem przypadków zakażenia wariantem Omikron. - Zostały one zgłoszonych do europejskiej ewidencji - dodał.
Pierwszy przypadek wariantu Omikron w Polsce - potwierdzony w czwartek przez katowicki sanepid - stwierdzono u 30-letniej obywatelki Lesotho, która uczestniczyła w szczycie cyfrowym ONZ w Katowicach. W piątek zanotowano drugi potwierdzony przypadek wariantu Omikron; zakażoną była trzyletnia dziewczynka z Warszawy.
Wiceszef resortu zdrowia powiedział, że "pozostałe trzy osoby to ludzie dorośli z Warszawy i jej okolic". - Jedną jest mężczyzna z powiatu piaseczyńskiego z Warszawy, steward, który podróżował między Warszawą a Pekinem, ale także obcokrajowiec, który przebywa obecnie w Warszawie. Wszystkie te osoby są poddane kwarantannie. Także osoby z bliskiego kontaktu poddawane są badaniom na obecność nowego wariatów omikron - powiedział Kraska. Zapewnił, że "czują się dobrze". - Najbliższe dni pokażą, w którą stronę pójdzie infekcja - powiedział Kraska.
Interia/Polsat News