Kaczyński odpowiada Tuskowi ws. debaty. "Z Weberem chętnie"
Wszystko wskazuje na to, że tradycyjna debata liderów partii politycznych przed wyborami parlamentarnymi nie dojdzie do skutku. Pytany o swój udział prezes PiS zadeklarował, że nie zamierza stawać w szranki z Donaldem Tuskiem. "Z Manfredem Weberem chętnie" - odparł w Sejmie Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński o gotowość stanięcia do debaty z liderem PO został zaczepiony przez reportera TVN24 na sejmowym korytarzu.
Debata Tusk-Kaczyński? Prezes PiS krótko
Pytał go, dlaczego "nie chce debaty z Tuskiem". Prezes PiS odparł krótko: "Z (Manfredem) Weberem chętnie".
Po raz kolejny czołowi politycy Zjednoczonej Prawicy kategorycznie zrywają z tradycją przedwyborczej rozmowy między liderami partii politycznych. Do ostatniego starcia między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem doszło w 2007 roku.
Równocześnie Prawo i Sprawiedliwość wzywa do dyskusji Manfreda Webera, szefa Europejskiej Partii Ludowej w Parlamencie Europejskim. Oficjalne zaproszenie wystosował premier Mateusz Morawiecki w reakcji na wywiad Niemca, podczas którego zapowiedział "zwalczanie PiS-u, systematycznie atakującego państwo prawa i wolne media".
- Polacy mają prawo do suwerennych decyzji. Żaden inny zagraniczny polityk nie ma prawa decydować, kto w Polsce będzie sprawować władzę i kto będzie kształtować polską politykę - powiedział w środę rzecznik PiS. Rafał Bochenek ocenił jednocześnie, że jego formacja woli "debatować z Manfredem Weberem, bo lepiej jest rozmawiać z mocodawcą niż z jakąś marionetką lub reprezentantem, który niekoniecznie będzie podejmował decyzje, a Donald Tusk na pewno słucha się Berlina".
Z kolei rzecznik rządu nie widzi sensu debatowania z Donaldem Tuskiem. - Ciężko rozmawiać z nim w jakiejkolwiek debacie, jeśli za wieloma jego słowami idą po prostu regularne kłamstwa. On w debatach, zapowiedziach wyborczych, na przykład w 2011 roku przed czy po wygranych wyborach, mówił, że nie podwyższy wieku emerytalnego, a podwyższył - powiedział o poranku w RMF FM.
Tusk przeprosił. Kaczyński nie zareagował
Jeszcze dwa lata temu wydawało się, że do wymiany poglądów prezesa PiS i szefa PO jest bliżej niż dalej.
- Panie Kaczyński, wyjdź z tej swojej jaskini. Stań ze mną twarzą w twarz na udeptanej ziemi wymienić się argumentami. Nie bój się, nie wstydź - apelował Donald Tusk krótko po powrocie do krajowej polityki. Wtedy Jarosław Kaczyński odpowiedział, że jest gotowy podjąć wyzwanie po tym, jak Tusk go przeprosi.
Tusk odpowiedział błyskawicznie tweetem: "Przepraszam, Jarku. A teraz datę i miejsce debaty poproszę. Z góry dziękuję". Wpis ten pozostał bez odpowiedzi Kaczyńskiego. Z kolei podczas niedawnego pikniku wojskowego w Uniejowie prezes PiS określił swojego konkurenta mianem "personifikacji zła".
- Tusk to jest można powiedzieć personifikacja zła w Polsce. To jest czyste zło - powiedział ze sceny wicepremier. - Jeszcze raz powtarzam, to jest oszustwo, on rzeczywiście poszedł w tę stronę, że broni ubeków, różnego rodzaju ciemne elementy gromadzi pod swoimi sztandarami, tylko po to żeby wygrać i zrealizować plan nie polski, tylko biurokracji brukselskiej, przez co nie będziemy mogli zarządzać własnym krajem, nawet lasami - dodał Jarosław Kaczyński.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!