Janusz Palikot pozostanie w areszcie na dłużej? Sąd zdecydował
Janusz Palikot - były polityk oraz przedsiębiorca - pozostanie w areszcie przez kolejny miesiąc. Taką decyzję podjął w piątek wrocławski sąd. Dawny kandydat na prezydenta jest podejrzany o "doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób" na łączną kwotę prawie 70 milionów złotych.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia rozpoznał w piątek wniosek prokuratury i zdecydował o przedłużeniu aresztu dla Janusza Palikota. Dawny polityk PO oraz Ruchu Palikota pozostanie za kratami do 1 stycznia. O decyzji sądu poinformował media po zakończeniu posiedzenia aresztowego prok. Łukasz Kudyk.
Sprawa Janusza Palikota. Byłemu politykowi grozi 20 lat więzienia
Janusz Palikot został zatrzymany 3 października przez CBA. Jeszcze tego samego dnia przewieziono go do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszał osiem zarzutów, w tym siedem dotyczących oszustw i jeden przywłaszczenia mienia w postaci napojów alkoholowych. Poza znanym biznesmenem ujęto również Przemysława B. oraz Zbigniewa B.
Sprawa oszustów dotyczy lat 2019-2023 i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych w związku z działalnością spółek należących do podejrzanych. Alkohol natomiast - o łącznej wartości ponad pięciu milionów złotych - był przetrzymywany w magazynach, a po rozwiązaniu umów mężczyźni mieli nie zwrócić towaru i sprzedać go podmiotom zewnętrznym.
5 października sąd aresztował Janusza Palikota na dwa miesiące i ustanowił kaucję na milion złotych. Zażalenie wniosła zarówno prokuratura, jak i obrońcy byłego polityka. 28 października sąd uwzględnił zażalenie prokuratury, odrzucając wnioski adwokatów. To oznacza, że do 2 grudnia podejrzany ma pozostawać w tymczasowym areszcie - przekazał wówczas jeden z obrońców Janusza Palikota, mecenas Andrzej Malicki.
Powodem decyzji sądu było "prawidłowe zabezpieczenie postępowania". - Obawa matactwa, obawa ucieczki, zagrożenie surową karą - takie argumenty padały w uzasadnieniu sądu - wyjaśnił adwokat.
Najsurowsza kara, jaka grozi Januszowi Palikotowi za zarzucane czyny to 20 lat więzienia - biznesmen nie przyznaje się jednak do winy i - jak podkreśla prokuratura - złożył przed sądem obszerne wyjaśnienia, ale śledczy nie ujawnili ich treści.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!