Tuż po rozpoczęciu obrad Komisji przewodniczący Wiesław Szczepański poinformował, że na posiedzeniu miał być obecny wiceminister MSWiA Błażej Poboży oraz reprezentant Komendy Głównej Policji. Incydent z Black Hawkiem. Komisja bez Kamińskiego i Szymczyka Żaden z nich się nie zjawił. Za to szef resortu spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński przysłał pismo. "Na wstępie chciałbym wyjaśnić, że stopień upolitycznienia zdarzenia z Sarnowej Góry spowodował, że przyjęliśmy pisemną formę komunikacji z Komisją. Niedopuszczalnym jest, że politycy opozycji wykorzystują tę sprawę do celów politycznych" - stwierdził w dokumencie, cytowany przez przewodniczącego. Mimo nieobecności przedstawicieli władz, politycy opozycji nie zrezygnowali z możliwości skomentowania sprawy. - Nawet nie ma się do kogo zwrócić ze strony rządowej, ponieważ chowacie głowę w piasek, twierdząc, że to opozycja próbuje wykorzystać to zdarzenie do celów politycznych - powiedział Tomasz Szymański z KO. - Absolutnie nie chcecie się do tego przyznać, że robiliście w pełni świadomą imprezę polityczną, wykorzystując śmigłowiec do tego, żeby zrobić piękny piknik - dodał poseł. Gorąco w sprawie Black Hawka. "Piknik obłudy" Głos zabrał także Piotr Kaleta z PiS, który zaczął od "sprawy pilota, o którym mówił pan Tomasz Szymański". - Czy wyrok, który jest zatarty, jest wyrokiem, sprawą obowiązującą czy jest sprawą zamkniętą? - pytał. - Druga sprawa - chciałbym się zapytać ile w latach 2008-2015 było zorganizowanych pikników z udziałem helikopterów, na które zgodę wyrażała strona rządowa i czy prawdą jest, że było ich około 50? Jakie były składane wnioski, jak się składa taki wniosek, żeby taki helikopter mógł w takim wydarzeniu uczestniczyć, kto o tym decydował, czy one również miały charakter takich przelotów czy tylko obecności statycznej? Czy taka sytuacja miała miejsce i czy również uczestniczyli w takich wydarzeniach lokalni politycy czy politycy Platformy? - kontynuował Kaleta, dodając, że "jeżeli dzisiaj używamy terminologii, że to był piknik, festyn - jak państwo byście tego nie nazywali, to ja uważam że właśnie dzisiaj na tej sali mamy do czynienia z czymś, co moglibyśmy nazwać piknikiem czy festynem waszej obłudy". Jak także stwierdził, "ktoś tutaj powiedział, że my policjantów traktujemy jak dzieci". - Na miły Bóg. I wy mówicie takie rzeczy w momencie, kiedy wy żeście ich tyle naobrażali na tych zajściach, kiedy kobiety chodziły i krzyczały, kiedy żeście na granicach ich obrażali, próbowali wyciągnąć nazwiska - pamiętajcie te rzeczy? Wy dzisiaj będziecie stawali w obronie policji? Bezczelność i podłość! - mówił Kaleta. Incydent z Black Hawkiem. Opozycja wypomina PiS confetti Do wypowiedzi polityka PiS odniósł się Paweł Krutul z Nowej Lewicy. - Chciałbym zauważyć, że mamy takie nieszczęście w województwie podlaskim, że tam też były używane śmigłowce policyjne do zrzucania confetti przed ministrem administracji i spraw wewnętrznych, mieliśmy również zdarzenie, że policjanci byli przebierani za anioły dla tego też ministra. Nie wiem, czy to jest godne zachowanie jeżeli chodzi o mundur polskiego policjanta - powiedział i dodał: - Uważam, że wykorzystujecie mundur polski do celów propagandowych w kampanii wyborczej. - Ja chciałem panu przewodniczącemu Kalecie wytłumaczyć, może zrozumie, że doszło do katastrofy smoleńskiej z tego samego powodu, do którego doszło do tego poważnego incydentu w Sarnowej Górze, czyli wskutek złamania zasad - mówił z kolei Maciej Lasek z PO. - I żaden program, żaden "Reset" tego nie zmieni, ja tylko ostrzegam, ignorowanie przepisów, które są pisane krwią ofiar wypadków lotniczych jest prostą drogą do kolejnego nieszczęścia - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!