Gdyby Kaczyński był jedynakiem...
Dlaczego Jan kocha Nelly? Jakie jest motto Leppera? Czy Lech Kaczyński byłby tym samym człowiekiem, gdyby był jedynakiem? I wreszcie: kim jest "pieszczoch"? - odpowiedzi na te i wiele innych pytań możemy znaleźć w internecie.
Większość polityków ma własne strony internetowe albo tak aktywnych wielbicieli , że zakładają je za nich. Niektórym szybko jednak brakuje pomysłów bądź zapału do kontynuowania dzieła. Najczęściej zapominają o takich stronach po nieudanych wyborach...
Są i tacy, którzy poprzez internet chcą komunikować się ze światem. Szkoda, że czynią to na ogół poważnie i bez polotu, nie pozwalając sobie na żarty. Bardzo chcą za to pokazać, że dużo robią (Kazimierz Marcinkiewicz) i że zależy im na Polsce (Andrzej Lepper). Czasami próbują też pokazać swoje ludzkie oblicze (Jan Rokita, Ryszard Czarnecki). Są też tacy, których zwolennicy prowadzący ich strony wciąż żyją przeszłością (Lech Kaczyński i Donald Tusk).
Kalendarzyk premiera
Najbardziej aktywny na forum internetowym jest Kazimierz Marcinkiewicz. Na rządowej stronie możemy prześledzić aktywność premiera dzień po dniu. Dzięki temu wiadomo, że np. ostatnio szef rządu zainaugurował sezon motocyklowy i spotkał się z harcerzami. Na stronie znajduje się również "Kalendarz Prezesa Rady Ministrów". Niestety działa on tylko wstecz. Nie dowiemy się zatem, co premier zamierza robić w najbliższych dniach, a tylko to, co już robił. Znajdziemy tu także listę prezentów, jakie dostaje szef rządu.
Motto Leppera
Miłośnicy Andrzeja Leppera mogą zapoznać się z pierwszym tomem przemówień przewodniczącego Samoobrony, a także przeczytać jego książkę. Lektura zapowiada się intrygująco, szczególnie po tych słowach: "Jeden z największych Polaków XX wieku powiedział: Na czym polega mój program? 'Bić k... y i złodziei'. Był to program walki Józefa Piłsudskiego. Idziemy tą samą drogą i nigdy z niej nie zejdziemy. Na nic się zdadzą groźne przepowiednie mediów i różnej maści polityków".
Kiedy byłem małym chłopcem...
Jan Rokita na swoją stronę internetową wprowadził element bardzo osobisty, mianowicie własne zdjęcia. I to wcale nie te z oficjalnych spotkań politycznych, ale całkiem prywatne. Oto na jednym mały Jaś szeroko uśmiechający się do obiektywu, na innym już dorosły - jakże odprężony - Jan. Są też fotografie z żoną i córką oraz sporo informacji prywatnych, choćby wyznanie miłosne skierowane do żony Nelly: "Cóż można więcej na ten temat powiedzieć? Kochamy się".
Pocztówka z Tuskiem
Nie brakuje nieoficjalnych stron byłego kandydata na prezydenta i szefa PO Donalda Tuska. Niestety - dla jego zwolenników czas się najwyraźniej zatrzymał, wciąż bowiem zachęcają oni internautów do wysyłania kartek z wizerunkiem lidera PO i hasłem: "Głosuję na Tuska. Nie dam zatopić Polski".
"Pół-Kaczyński"
Wspomnieniami żyją także twórcy strony internetowej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Większość zawartych tam informacji przypomina jesienne wybory i zwycięstwo kandydata PiS. Wciąż można zadawać pytania nie prezydentowi, a kandydatowi na prezydenta. Ostatni przedruk z prasy pochodzi z 25 października 2005 roku i mówi o tym, że "Pisząc o Lechu Kaczyńskim, właściwe piszemy o pół-Kaczyńskim. Bo Lech bez Jarosława nie byłby tym samym człowiekiem".
Z pamiętnika polityka
Niewątpliwie najciekawszą stroną internetową dysponuje poseł Samoobrony, Ryszard Czarnecki. Warto poczytać choćby jego pamiętnik. Oto fragment z 25 kwietnia: "Scena z sejmowego korytarza. Środa, po 13., między gabinetem wicemarszałków Kalinowskiego i Leppera. Waldemar Pawlak do mnie: Rysiu, może byś nas trochę polubił, bo ostatnio ostro w nas walisz". Ten sam Czarnecki o spotkaniu z tymże Pawlakiem na radiowych korytarzach pisze tak: "Pawlak był łaskaw nazwać mnie per 'Rysio Czarnecki'. No, pieszczoch jeden....".
Na stronie Ryszarda Czarneckiego znajdziemy także dział Rozmaitości, w którym nie brakuje zdjęć posła oraz kawałów o niejakim Rysiu. Jest również jego analiza psychologiczna, z której dowiadujemy się m.in., że "autor jest mężczyzną prawidłowo zidentyfikowanym psychoseksualnie".
Dominika Rzepka