Temat patostreamów i freak fightów, czyli walk youtuberów, influencerów i innych celebrytów, które w ostatnich latach zyskały ogromną popularność, został nagłośniony przez Polsat News i Interię. Dziennikarze zwrócili uwagę na brak regulacji w tego typu działalności, która może być szkodliwa dla młodych ludzi. Tematem zainteresował się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, który stwierdził, że jest to "oswajanie młodych ludzi z przemocą". Freak fighty i patostreaming pod lupą. "To nie działa tak, jak powinno" Prof. Marcin Wiącek powołał się na pochodzące z mediów społecznościowych materiały dostarczane do jego biura rzecznika. Jak wskazał, dochodziło tam do "nękania, poniżania ludzi, do pochwalania działalności przestępczej". - Ja widziałem te materiały i nie może być tak, że do takich treści mają dostęp ludzie, którzy się kształtują. My jako państwo jesteśmy zobowiązani by u młodych kształtować moralność, potrzebę odróżnienia dobra od zła. Kontrolować treści. Z tego co ja widziałem z tych treści - to nie działa tak, jak powinno - podkreślił, dodając, że państwo nie wywiązuje się odpowiednio ze swojej roli, ponieważ powinno limitować młodym osobom dostęp do tego typu treści. - W poprzedniej kadencji pojawił się projekt ustawy wprowadzający kary za patostreaming. To jest kierunek, który - niewykluczone - że powinien stać się przedmiotem dyskusji w parlamencie. Czy nie powinno być tak, że rozpowszechnianie pewnych treści powinno podlegać karom - zastanawiał się RPO. - Powinna się zacząć dyskusja. Warto rozpocząć dyskusję w parlamencie. Czy nie powinno się tego zjawiska uregulować również prawem karnym? - powiedział. - Ja przedstawiłem swoje wnioski i treść skarg, które wpływają do biura rzecznika właściwym instytucjom: prokuraturze, NASK, Ministerstwie Aktywów Państwowych, który nadzoruje Stadion Narodowy. Przekazaliśmy je również przewodniczącemu KRRiT. To są instytucje, które posiadają w swoich kompetencjach środki umożliwiające ograniczenie udostępniania tego zjawiska dla dzieci - relacjonował prof. Wiącek. Oświadczenie federacji FAME MMA W poniedziałek do sprawy odnieśli się włodarze jednej z najbardziej znanych organizacji tego typu - FAME MMA, którzy poinformowali w oświadczeniu, że są "otwarci na współpracę z organami ustawodawczymi i innymi podmiotami sportów walki". "Z zainteresowaniem i pełnym poparciem przyjęliśmy stanowisko wyrażone przez Rzecznika praw Obywatelskich oraz parlamentarzystów. Postulaty te doskonale współgrają z inicjatywami, które federacja FAME już wdrożyła w swojej działalności. Uważamy, że proponowane rozwiązania, mogące przekształcić się w regulacje prawne dotyczące organizacji gal freakowych oraz innych wydarzeń sportów walki, powinny obejmować wszystkie federacje bez wyjątku" - czytamy w oświadczeniu. Federacja FAME zapewnia jednocześnie, że "konsekwentne stosuje wysokie standardy bezpieczeństwa o odpowiedzialności, wprowadzając jasno określone zasady zachowań uczestników podczas programów promocyjnych oraz rygorystyczne ograniczenia wiekowe dla widzów". Organizacja przypomina także, że zgodnie z regulaminem, za niewłaściwe zachowania i normalizowanie zachowań przestępczych przewidziane są sankcje. "Ponadto, jako jedyna federacja w Polsce zapewniamy naszym zawodnikom bezpłatną opiekę psychologiczną oraz promujemy profilaktykę zdrowia psychicznego" - czytamy. Organizacja przekonuje, że zdaje sobie sprawę, że "treści prezentowane w programach nie są przeznaczone dla osób małoletnich", ale wdrożyła rozwiązania w zakresie ograniczenia dostępności tych treści, które "poszły nawet dalej, aniżeli jest to dziś proponowane w wystąpieniach publicznych parlamentarzystów czy Rzecznika Praw Obywatelskich". "Nasze wydarzenia podkreślają znaczenie etycznego podejścia do rywalizacji" W dalszej części oświadczenia federacja przypomina, że "zgodnie z regulaminem FAME wstęp na galę czy wszelkie wydarzenia w przypadku osób w wieku 12-16 lat jest możliwy wyłącznie pod opieką i za zgodą opiekuna". "Ważne jest także widoczne ograniczenie wiekowe treści prezentowanych w mediach, co w przypadku materiałów FAME jest czynione" - dodano. "Jesteśmy otwarci na współpracę z organami ustawodawczymi i innymi podmiotami sportów walki, oferując nasze doświadczenie i wiedzę w tworzeniu ram prawnych, które obejmą cała branżę. Wierzymy, że wspólne standardy przyczynią się do dalszego rozwoju sektora, jednocześnie promując odpowiedzialność społeczną i etyczne podejście do organizacji tego rodzaju wydarzeń" - podkreślono. FAME podkreśla również, że "aby podnosić jakość widowisk, promować wartości sportowe oraz kształtować pozytywne wzorce" angażuje w swoje działania profesjonalnych sportowców oraz legendy sportów walki i innych dyscyplin. "Nasze wydarzenia nie tylko dostarczają emocji, ale również podkreślają znaczenie etycznego podejścia do rywalizacji, zaangażowania i ciężkiej pracy" - czytamy. "Od początku istnienia nasza federacja konsekwentnie promuje sporty walki, wierząc, że stanowią one świetny sposób na zachęcenie do aktywności fizyczne zarówno dzieci, młodzieży, jak i osób starszych. (...) Wspieramy aktywne zaangażowanie młodych ludzi w sport, tworząc przestrzeń do rozwoju i popularyzacji aktywności fizycznych - podsumowano. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!