"Akcja ewakuacji obywateli Afganistanu, którzy pomagali Polsce w tym kraju, weszła w kolejny etap. Samolot LOT Polish Airlines właśnie odebrał ich z lotniska w Uzbekistanie i przewozimy ich w bezpieczne miejsce w Polsce" - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Do wpisu załączył zdjęcie samolotu LOT i grupy ludzi stojących na płycie lotniska.<a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-prezydent-andrzej-duda-podpisal-postanowienie-o-wyslaniu-woj,nId,5428457" target="_blank">Prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienie o wysłaniu wojska do Afganistanu</a>"Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w tę akcję. To oczywiście nie koniec naszej pomocy. Chcemy też pomóc UE i NATO w dalszej ewakuacji" - dodał Morawiecki. Z kolei szef MON Marius Błaszczak podziękował na Twitterze wszystkim zaangażowanym w proces ewakuacji. "Samolot z osobami ewakuowanymi z Afganistanu wylądował bezpiecznie w Warszawie. Dziękuję żołnierzom i wszystkim, którzy byli zaangażowani w operację. Polska nie zostawia swoich obywateli i sojuszników w potrzebie" - podkreślił Błaszczak. Samolot z ewakuowanymi Polakami i współpracownikami z Kabulu wystartował z międzynarodowego portu lotniczego Nawoi w Uzbekistanie o godz. 20:49 czasu lokalnego (17:49 czasu polskiego) - wynika z danych serwisu Flightradar24. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-usa-syn-przywodcy-mudzahedinow-zapowiada-walke-z-talibami,nId,5428431" target="_blank">USA: Syn przywódcy mudżahedinów zapowiada walkę z talibami</a>Wcześniej w środę wiceszef MSZ Marcin Przydacz informował, że w Uzbekistanie wylądował polski samolot wysłany decyzją premiera przez Polskie Siły Zbrojne do Afganistanu. Podał, że blisko 50 osób ewakuowanych wojskowym samolotem jest pod opieką konsula w Uzbekistanie, a do Polski zabierze ich samolot cywilny. Wśród ewakuowanych jest obywatelka Polski.