Z opublikowanego w czwartek przez Wirtualną Polskę artykułu wynika, że wnioski złożone przez prokurator Ewę Wrzosek do sądów w sprawie TVP, powstały poza siedzibą prokuratury, w kancelarii Clifford Chance, z kolei pracę nad pismami prokurator miała zacząć, zanim oficjalnie dowiedziała się o sprawie. W publikacji wskazano na wiele nieścisłości, m.in. zawiłość czynności, które Wrzosek miała wykonać w krótkim czasie, czy przypisy z datą dostępu do tekstów, która nie pokrywała się z dniem, w którym prokurator wnioski miała sporządzać. Sprawa Ewy Wrzosek. Reaguje Lex Super Omnia Do medialnych doniesień na temat prokurator Ewy Wrzosek odniosło się w piątek Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia, które zamieściło w sieci obszerne oświadczenie. Stowarzyszenie podkreśliło, że fundamentalnymi wartościami, jakie były podstawą powstania Lex Super Omnia, są praworządność, niezależność i apolityczność prokuratury, poszanowanie godności każdego człowieka. Jak dodano, od momentu powstania stowarzyszenia "wielokrotnie reagowano na próby upolitycznienia i podporządkowania prokuratury politycznej władzy wykonawczej". "Z tego względu z autentycznym niepokojem obserwujemy doniesienia medialne dotyczące aktywności pani prokurator Ewy Wrzosek i podjęcia przez nią, na wniosek jednego z ówczesnych posłów, działań związanych z mediami publicznymi" - przekazało stowarzyszenie, nadmieniając przy tym, że w związku z tym zwrócono się do prokurator, jako członka Stowarzyszenia, o "wyjaśnienie publicznie podnoszonych pod jej adresem zarzutów". Jak przekazano w dalszej części wpisu, w odpowiedzi Lex Super Omnia otrzymało stanowisko, mówiące o tym, że obecnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie przygotowawcze, które "ma ustalić okoliczności faktyczne tej sprawy". Lex Super Omnia nie utożsamia się z wypowiedziami Wrzosek Stowarzyszenie Prokuratorów podkreśliło również, że medialne doniesienia dotyczące naruszenia zasady apolityczności prokuratora oraz sposobu procedowania w tej sprawie są "kontrowersyjne i wysoce niepokojące, zaś przedstawione okoliczności poczynione w toku dziennikarskiego śledztwa na tyle frapujące, że wiele osób poczuło się już uprawnionymi do ferowania publicznego wyroku w tej sprawie". W związku z tym LSO, do którego należy Ewa Wrzosek, przypomniało, że podmiotem uprawnionym do prowadzenia śledztwa w tej sprawie jest Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej, który prowadzi czynności procesowe, natomiast zgodnie z Konstytucją "wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawowany jest przez niezawisłe sądy". W komunikacie wskazano, iż zarząd Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia, stoi na stanowisku, że "konieczna jest, dokonana przez uprawnione podmioty, obiektywna i rzetelna, daleka od chwilowych emocji, ocena podjętych przez panią prokurator działań". Co więcej, jak podkreślono w oświadczeniu, w interesie LSO leży "profesjonalne, procesowe wyjaśnienie tej sprawy", a sam zarząd stowarzyszenia takowego śledztwa oczekuje. "Pragniemy jednocześnie zwrócić uwagę, że wystąpienia publiczne pani prokurator należy traktować jako wypowiedzi dokonywane wyłącznie w jej własnym imieniu i nie należy utożsamiać ich ze stanowiskiem stowarzyszenia" - podkreśliło Lex Super Omnia w komunikacie zamieszczonym w sieci. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!