Domagają się od rządu 150 mln zł. Negocjacyjny przestój

Łukasz Szpyrka

Łukasz Szpyrka

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Do 7 lutego strona rządowa ma przedstawić propozycję wędkarzom morskim, którzy przez zakaz połowu dorsza stracili możliwość zarobkowania i grożą strajkiem. Domagają się 150 mln zł w ramach rekompensat i odszkodowań.

Już w listopadzie armatorzy "próbnie" protestowali w portach. Na zdjęciu port w Ustce.
Już w listopadzie armatorzy "próbnie" protestowali w portach. Na zdjęciu port w Ustce.Hubert Bierndgarski/REPORTEREast News

Duża akcja protestacyjna w najważniejszych polskich portach wisiała na włosku. Decyzja o jej odroczeniu zapadła w Warszawie na spotkaniu z ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Markiem Gróbarczykiem. Resort "kupił" sobie trochę czasu, a zgodnie z podpisanym porozumieniem wędkarze morscy powstrzymują się od wszelkich działań protestacyjnych. Z ich kutrów zniknęły banery i informacje o strajku.

Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż domagają się 150 mln zł dla wszystkich, którzy przez nowe prawo związane z zakazem połowu dorsza stracili możliwość zarobkowania. Do 7 lutego strona rządowa ma przedstawić swoją propozycję.

Prawdopodobnie, jeśli będzie ona zbliżona do tej związkowej, dojdzie do porozumienia, które zakończy spór. W przeciwnym wypadku kontynuowanie działań protestacyjnych może stać się realne.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że 10 lutego odbędzie się oficjalna uroczystość związana z 100. rocznicą "zaślubin Polski z morzem". Wśród najważniejszych gości ma być m.in. prezydent Andrzej Duda.

- Chcemy przywitać pana prezydenta. A w jakiej atmosferze? To zależy od strony rządowej - słyszymy w komitecie strajkowym.

Więcej na temat sporu między wędkarzami morskimi a rządem pisaliśmy tutaj.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na