W piątek i sobotę przez centralną część kraju przetoczą się fronty atmosferyczne, które przyniosą wyjątkowo silne deszcze. Ciągnące się od południa do północy strefy opadów obejmą większość Polski. W górach może też padać śnieg. Jedynie na zachodnich i wschodnich krańcach kraju powinno być spokojniej. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Wody tyle, ile zwykle przez cały miesiąc Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że od piątku od godz. 6:00 obowiązywać będzie ostrzeżenie pierwszego stopnia dotyczące intensywnych opadów deszczu dla Sudetów. Prognozowana w tym rejonie suma opadów może wynieść od 30 do 40 mm. To olbrzymia ilość deszczu, równa średniej sumie opadów w Polsce odnotowanej w lutym 2023 roku (wówczas wyniosła ona 40,3 mm). W nocy z piątku na sobotę od południowego zachodu będzie się przesuwać strefa opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. W sobotę po południu powinno być spokojniej. To uspokojenie utrzyma się przez kolejnych kilka dni. Chwila spokoju i powrót złej pogody Po ulewnym piątku i sobocie zrobi się jaśniej i zdecydowanie bardziej sucho. W niedzielę i poniedziałek pojawią się przejaśnienia. Następne dni będą dosyć ciepłe, z temperaturami wynoszącymi w większości kraju od 7 do 10 stopni Celsjusza, zaś na południu możliwe będzie 13-14 st. C. W tym, czasie pogoda będzie łagodniejsza, bez większych ulew. Wrócą one pod koniec lutego. We wtorek i w środę intensywne opady mogą wystąpić na południu i południowym zachodzie kraju. W czwartek z możliwymi ulewami trzeba się liczyć oprócz tego również na północy i północnym zachodzie. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!