Kwestia importu ukraińskiego zboża stanowi coraz większe kontrowersje w relacji Ukrainy z Polską i pozostałymi krajami regionu. Szydło odpowiada na atak ukraińskiego premiera W czwartek informowaliśmy w Interii o wpisie szefa ukraińskiego rządu Denysa Szmyhala. Polityk zarzucił Polsce oraz pozostałym czterem krajom, które postanowiły o przedłużeniu zakazu importu ukraińskiego zboża do końca roku, niesolidarność i działanie na rzecz zagrożenia globalnego bezpieczeństwa żywnościowego. "W tym krytycznym czasie Polska zamierza nadal blokować eksport ukraińskiego zboża do UE. To nieprzyjazne i populistyczne posunięcie, które poważnie wpłynie na globalne bezpieczeństwo żywnościowe i gospodarkę Ukrainy" - napisał na Twitterze. Na słowa krytyki postanowiła odpowiedzieć europoseł PiS Beata Szydło. Oświadczenie Szmyhala odebrała jako "niesprawiedliwe" i podkreśliła, że Polska bardzo wiele robi dla wsparcia walczącej Ukrainy. Denys Szmyhal skrytykował Polskę. "Powinien przeprosić" "Tak doświadczony polityk, jak szef ukraińskiego rządu, musi przecież rozumieć, jak wiele Polska zrobiła dla pomocy Ukrainie, ratując ten kraj w chwili największego zagrożenia" - napisała na Twitterze. Była szefowa polskiego rządu podkreśliła, że Polska zgodziła się na tranzyt ukraińskich towarów do innych państw. Jej zdaniem "wielkie korporacje należące do oligarchów postanowiły wykorzystać okazję i zalać Polskę swoimi produktami" "Tak naprawdę premier Ukrainy powinien przeprosić Polskę za nieuczciwe praktyki, a nie wygłaszać tezy godzące w Polskę i relacje polsko-ukraińskie" - zaznaczyła w dalszej części wpisu. Podkreśliła, że "takie postępowanie nie ma nic wspólnego z przyjaźnią i współpracą". Europoseł dodała, że dla rządu Zjednoczonej Prawicy ważne jest polskie rolnictwo, które należy "chronić przed nieuczciwymi praktykami". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!