Afera na polskim YouTube. Premier zapowiada: Spotka was dotkliwa kara
- Musimy chronić nasze dzieci w internecie. W państwie polskim nie ma zgody na pedofilię, na tolerowanie zwyrodnialców - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu nawiązał do afery na polskim YouTube. W ostatnich dniach pojawia się coraz więcej informacji o skandalicznych zachowaniach niektórych twórców. Premier poinformował, że polecił służbom natychmiast zająć się sprawą. - Ostrzegam wszystkich, którzy chcą krzywdzić dzieci. Spotka was kara najbardziej dotkliwa z możliwych - zagroził.

- Dzisiejszy live chcę poświęcić tylko jednemu tematowi. Tematowi, którym żyje internet, co najmniej od wczoraj - rozpoczął środowy live na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu mówi, że "wszyscy widzimy, że coraz większa część naszego życia przenosi się do internetu". - Dorośli zazwyczaj potrafią nad tym zapanować, ale dzieci i młodzież, zwłaszcza młodsza młodzież, są narażeni na bardzo różne zdarzenia, pułapki - stwierdził.
Mateusz Morawiecki o aferze na YouTube
- Wczoraj usłyszeliśmy historię człowieka, który - według wszelkiego prawdopodobieństwa - wykorzystywał swoją sławę zbudowaną na internecie do tego, aby krzywdzić nieletnie dziewczyny - powiedział premier.
Jak dodał, "to jest naprawdę coś tak okropnego, że musimy wszyscy na czele z państwem polskim, z różnymi organizacjami pozarządowymi, wszystkimi ludźmi dobrej woli, zrobić wszystko, aby zapobiegać tego typu zachowaniom patocelebrytów".
Do sieci trafiają kolejne dowody ukazujące drugie oblicze twórców polskiego YouTube'a - Gargamela, Krzysztofa Gonciarza, a teraz Stuu. Ten ostatni stał się "bohaterem" najnowszego materiału Sylwestra Wardęgi. Ujawniono w nim m.in. fragmenty rozmów z niepełnoletnimi fankami. Sprawa została zgłoszona do odpowiednich służb. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Premier: Spotka was najbardziej dotkliwa kara
- Nie jest też wykluczone, że te ujawnione informacje to wierzchołek góry lodowej. To, co się dzieje na internetowych czatach jest chronione przez prawo prywatności i z tego względu nie wszyscy naokoło mogą wiedzieć, że dzieci, ktoś z młodych ludzi, jest w danym momencie krzywdzony - stwierdził, dodając, że "najnowsza afera z pseudocelebrytami nie wyszłaby na jaw, gdyby nie zgłoszenie ofiar".
- Nie zostawimy tej sprawy. Jako rodzic i premier uważam, że państwo polskie musi tutaj również zrobić wszystko, aby - zachowując i respektując prywatność - chronić również dzieci i młodych ludzi przed traumą, przed zdarzeniami, które mają swój początek w internecie, ale później w życiu realnym odciskają swoje piętno na całym życiu młodych ludzi - stwierdził premier.
- Będziemy bardzo mocno działać, aby zapobiegać takim zdarzeniom. Nie ma zgody w państwie polskim na pedofilię - zaakcentował Morawiecki.
Mateusz Morawiecki: Poleciłem służbom zająć się tą sprawą
Poinformował, że polecił wszystkim służbom zająć się natychmiast tą sprawą. - Oczekuję szybkich i stanowczych działań w tym temacie. Ostrzegam wszystkich, którzy chcą krzywdzić dzieci, krzywdzić młodych ludzi: spotka was kara, spotka was najbardziej dotkliwa kara, jaka tylko jest przewidziana w polskim prawie - powiedział.
Premier poinformował, że wzmacnia też zespół dyzurnet.pl. - Stworzymy tam specjalny punkt kontaktowy dla młodych ludzi. Apeluję do wszystkich młodych ludzi: zgłaszajcie wszystkie takie przypadki, aby w zarodku niszczyć takich zwyrodnialców, którzy pojawiają się w sieci - zaapelował Morawiecki.
Zapewnił, że sam przeprowadzi wieczorem rozmowę ze swoimi dziećmi. - Bardzo się o nie boję, bardzo się o nie troszczę i jestem przekonany że wszyscy rodzice zrobią to dla dobra swych dzieci - stwierdził.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!