Kończy się jeden z najcieplejszych lutych w historii polskich pomiarów. Nawet synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej są pod ogromnym wrażeniem temperatur panujących w tym miesiącu. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Luty 2024 nie miał sobie równych W komentarzu do swojego wpisu na Facebooku specjaliści z IMGW napisali, że "to już najwyższa pora na powrót do normalności, bo to co zrobił luty, ciężko jest opisać. Właśnie przygotowujemy zestawienie średnich temperatur z każdego dnia i wyniki są przerażające". Mijający miesiąc był, jak napisali synoptycy, "ewenementem w skali polskiej klimatologii": "Średnia temperatura w tym miesiącu była o około 6 st. C powyżej normy i luty w 2024 roku jest cieplejszy niż dotąd najcieplejszy luty z 1990 roku" - czytamy na profilu IMGW w serwisie X. Szczegółowe wyniki z miesiąca podano na Facebooku. Wstępne podsumowanie wyników z miesiąca wskazuje, że był on "bardzo wilgotny" i "bardzo ciepły". Według danych obejmujących okres od 1 do 28 lutego najcieplej było w Tarnowie, gdzie zanotowano aż 19,1 st. C. Ostatniego dnia miesiąca rekord jednak został pobity. Ostatni dzień niezwykle wyjątkowo ciepłego lutego został ozdobiony pojedynczym rekordem. Jak podał IMGW, o godzinie 13:10 na stacji telemetrycznej Polana w powiecie bieszczadzkim zanotowano 19,2 st. C. To "absolutny rekord od 1996 roku" - podkreślają synoptycy. Pogoda. Luty jak kwiecień Już teraz specjaliści zwracają uwagę, że luty 2024 roku był znacznie cieplejszy niż przeciętny taki miesiąc w minionym trzydziestoleciu. Mało tego, bardziej przypominał kwiecień z 2021 - podkreśla IMGW. W kończącym się miesiącu średnia temperatura powietrza w Polsce wyniosła 5,9 st. C, więc bardzo przypominała średnią ze wspomnianego kwietnia, która wyniosła równe 6 stopni Celsjusza. To zaledwie o 0,1 st. C więcej niż w lutym. Pogoda w lutym. Mokro i pochmurnie Pierwsze trzy tygodnie miesiąca były bardzo pochmurne. Najwięcej chmur utrzymywało się nad Piłą, gdzie anomalia usłonecznienia wyniosła 48 proc. Oznacza to, że w tej miejscowości mniej niż połowa dni była słoneczna lub z przejaśnieniami. Chociaż było ciepło, to w mijającym miesiącu nie zabrakło opadów. Było niezwykle mokro, szczególnie na Helu, gdzie anomalia opadów wyniosła 315 proc. To ponad trzy razy tyle, ile zwykle pada o tej porze roku. Sprawdź też: Taki mróz, że zaskoczone bociany same pchały się ludziom do domów, aby się ogrzać *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!