W związku z ostrzeżeniem wydanym we wtorek (23 czerwca) przez Szwedzki Instytut Meteorologiczno-Hydrologiczny o ponad 30-stopniowych temperaturach mających wystąpić przez trzy kolejne dni w środkowej, zachodniej, a także częściowo północnej Szwecji, władze sanitarne poleciły personelowi domów opieki rezygnację z wiatraków i wentylatorów. "Nie mamy na to dowodów, ale przypuszczamy, że tego rodzaju urządzenia mogą przyczyniać się do rozprzestrzeniania się koronawirusa" - stwierdził główny epidemiolog kraju Anders Tegnell. W drodze wyjątku mniejsze wentylatory będą mogły być używane w jednoosobowych pokojach. Eksperci zalecili seniorom "naturalną wentylację" poprzez przebywanie na powietrzu w zacienionym miejscu, a także picie wody oraz spożywanie lekkich posiłków. W Szwecji zdecydowana większość ofiar koronawirusa (4 583 spośród 5 161) to osoby powyżej 70 lat. Połowa z nich została zakażona COVID-19 w domach opieki. W komunikacie Szwedzki Instytut Meteorologiczno-Hydrologiczny napisał, że lokalnie temperatura może wzrosnąć nawet do 34 stopni Celsjusza. "Upały mogą spowodować kłopoty zdrowotne u osób starszych lub należących do grup ryzyka" - podkreślono. Według badającego wpływ wysokich temperatur na zdrowie człowieka Christofera Astroema z Uniwersytetu w Umea w rekordowym pod względem upałów lecie 2018 r. zmarło w Szwecji na skutek wysokich temperatur ponad 600 osób. "Jednym z wniosków, mającym przeciwdziałać zgonom, było utworzenie w domach opieki chłodnych wspólnych sal, w których mogą przebywać pensjonariusze. Z powodu istniejących obostrzeń w tym roku nie będzie to możliwe" - stwierdza Astroem. Ze Sztokholmu Daniel Zyśk Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: Polska na tle świata Sytuacja w poszczególnych krajach Wskaźniki w przeliczeniu na milion mieszkańców