Koronawirus. Amerykański epidemiolog: To dopiero początek pandemii
"To dopiero początek pandemii", "koronawirus jest nadal silny" - powiedział dziennikowi "Corriere della Sera" doradca prezydenta USA Donalda Trumpa, epidemiolog Anthony Fauci. Ocenił, że mimo wad Światowa Organizacja Zdrowia, z której USA wyszły, jest potrzebna.

W opublikowanym w czwartek 9 lipca wywiadzie dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych oświadczył: "Jeśli wszystkie kraje nie wprowadzą kroków, by zahamować wirusa, musimy oczekiwać jego jeszcze większego szerzenia się".
Fauci przyznał, że w Stanach Zjednoczonych epidemia nie jest jeszcze pod kontrolą. "Poza tym obserwujemy wielkie ogniska w Brazylii, w RPA i w Azji" - dodał.
Ekspert przewiduje pogorszenie sytuacji
"To znaczy, że jesteśmy dopiero na początku pandemii, która - co bardzo prawdopodobne - jeszcze się pogorszy, zanim sytuacja ulegnie poprawie" - ocenił amerykański ekspert.
Jego zdaniem nie ma żadnych dowodów na to, że wirus słabnie, wbrew temu, co utrzymują niektórzy naukowcy, między innymi we Włoszech.
"Koronawirus zostanie z nami przez długi okres" - ostrzegł.
"Świat potrzebuje WHO"
Fauci wyraził opinię, że wielu młodych ludzi w różnych krajach nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niebezpieczna jest trwająca pandemia.
"Są błędnie przekonani, że wirus nie dotknie ich w poważny sposób. Chodzi jednak o to, że przyczyniają się do szerzenia się zakażeń wśród osób najsłabszych" - powiedział doradca prezydenta USA.
Odnosząc się do decyzji Trumpa o wycofaniu USA ze Światowej Organizacji Zdrowia, Fauci oświadczył: "Uważam, że WHO jest niedoskonałą organizacją z wieloma słabościami. Potrzebuje głębokiej poprawy. Pozostaje jednak ważną organizacją, której świat potrzebuje".
Chcesz wiedzieć więcej na temat pandemii koronawirusa? Sprawdź statystyki: