Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Jerzy Materna stracił żonę przez COVID-19. "Chciałem zgrywać bohatera"

Poseł PiS Jerzy Materna i jego żona nie zaszczepili się przeciw koronawirusowi SARS-CoV-2. Polityk ciężko przeszedł COVID-19, miał zapalenie płuc, był podłączony do respiratora. Żona posła nie przeżyła. - Byłem może głupi, ale raczej chciałem zgrywać bohatera razem z moją żoną - mówił w czwartek.

Jerzy Materna ciężko przeszedł COVID-19. Stracił żonę
Jerzy Materna ciężko przeszedł COVID-19. Stracił żonę/Tomasz Jastrzebowski//Reporter

Jerzy Materna opowiedział o swojej rodzinnej tragedii na antenie radia RMF FM. Tłumaczył, że nie przyjął szczepionki, bo "za mało wiedział".

- Mieliśmy dużo wątpliwości. Myślałem, że to wszystko łatwo przejdzie. Jeżeli chodzi o szczepionki, było to za mało przekonujące. Na początku mówiono, że szczepionka ochroni przed wszystkim - mówił.



Zdanie na temat szczepień zmienił dopiero po konsultacjach z ekspertami. - Jeżeli zostanę zakażony drugi raz, wiem, że czegoś takiego bym nie przeżył - mówił. Zaapelował do osób niezaszczepionych, by te rozważyły przyjęcie preparatu.

Jerzy Materna: Chciałem zgrywać bohatera. Mieliśmy z żoną wątpliwości co do szczepień/RMF FM/RMF

Osiem dni pod respiratorem

W środę Materna opowiadał o przejściu COVID-19 na antenie Polsat News. Polityk trafił do szpitala tymczasowego w Zielonej Górze 12 marca. Trzy dni później został tam podłączony do respiratora. Miał zapalenie płuc.


- Po ośmiu dniach pod respiratorem miałem dwa razy tomograf. Następnie tlenoterapia, czyli usypianie przez ponad 30 godzin, masakrycznie bolesne - mówił.

Poseł PiS powiedział, że cztery dni po nim do szpitala trafiła jego żona. - Relacjonowała dzieciom, że stan mojego zdrowia był beznadziejny. To praktycznie cud. Poprosiła pana Boga, żebym to ja przeżył. Życie za śmierć - powiedział. Żona polityka zmarła 4 kwietnia.


- Mieliśmy pewne uwagi i wątpliwości co do szczepień. Dzisiaj ich już nie mam - powiedział poseł PiS, który po upływie sześciu miesięcy od zakażenia zaszczepił się dwoma dawkami.


- Jestem przykładem i chcę żeby ludzie to przemyśleli. Ja też jestem zwolennikiem tego, żebyśmy się nie zamykali, ale żebyśmy byli bardziej odpowiedzialni za siebie. Lepiej się zaszczepić, niż przeżyć to, co ja. Najgorszemu wrogowi nie życzę tego, co było - podsumował.

"Wydarzenia": "Nie okaże to nie wejdzie". Spór o sprawdzanie paszportów covidowych/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także