Szeroko zakrojona akcja służb na terenie woj. dolnośląskiego. Policjanci z lokalnej drogówki oraz wydziału ds. walki z przestępczością samochodową doprowadzili do zatrzymania 22-latka. Akcję przeprowadzono na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Obywatel Ukrainy jechał samochodem marki Jeep Wrangler. Okazało się, że skradł go tego samego dnia w Berlinie. Pojazd jest warty około 250 tys. złotych. Dolnośląskie. Ukrainiec ukradł jeepa, wpadł pod Wrocławiem Funkcjonariusze namierzyli samochód pomimo wymontowania przez 22-latka modułu GPS, który umożliwiał zlokalizowanie jeepa. Co więcej, Ukrainiec podmienił tablice rejestracyjne auta. W policyjnym komunikacie czytamy, że zatrzymany "nie był nowicjuszem i dobrze wiedział, jak uniknąć namierzenia pojazdu". Wobec 22-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mężczyzna wkrótce stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!