Uchwycili Słońce w całej okazałości. Pierwsze takie zdjęcia

Zdjęcia, wykonane jeszcze na początku 2023 roku, opublikowano dopiero w środę. Ukazują one różnorodne i złożone warstwy Słońca.

Obraz jaki dotarł na Ziemię jest w najwyższej jak dotąd rozdzielczości. Zdjęcia pokazują powierzchnię gwiazdy, czyli fotosferę. Prawie całe promieniowanie ze Słońca pochodzi właśnie z niej, a temperatura na powierzchni waha się od od 4500 do 6000 stopni Celsjusza.

Pierwsze tak dokładne zdjęcia Słońca. "Im bliżej się przyjrzymy, tym więcej zobaczymy"

Na powierzchni Słońca widać plamy słoneczne, które przypominają dziury. Te ciemne obszary, które niekiedy mogą osiągać rozmiar Ziemi, a mogą być nawet większe - są napędzane przez silne i stale zmieniające się pola magnetyczne Słońca. Plamy, te obszary, w których pole magnetyczne Słońca przebija się przez powierzchnię, są chłodniejsze niż ich otoczenie i emitują mniej światła.

Misja sondy Solar Orbiter umożliwiła także naukowcom wykonanie mapy magnetycznej, która pokazuje koncentracje pola magnetycznego Słońca w obrębie jego plam słonecznych. Naukowcy zmierzyli także prędkość i kierunek materiału na powierzchni gwiazdy. Niebieskie części wskazują na ruch w kierunku sondy, a czerwone - materię, która się od niej oddala.

Biorąc pod uwagę odległość sondy Solar Orbiter od Słońca, obiekt musiał być obracany po wykonaniu każdego zdjęcia, tak aby uchwycić wszystkie strony "złotej kuli". W rezultacie jedna fotografia jest mozaiką 25 zdjęć.

- Im bliżej się przyjrzymy, tym więcej zobaczymy - powiedział Mark Miesch z Uniwersytetu Kolorado. - By zrozumieć skomplikowaną naturę Słońca musimy ujrzeć je w całej okazałości. Te obrazy o wysokiej rozdzielczości z Solar Orbiter przybliżają nas do tego dążenia bardziej niż kiedykolwiek wcześniej - podkreślił.

Słońce a Ziemia. Wpływ gwiazdy na naszą planetę

Aktywność Słońca w tym rozbłyski lub koronalne wyrzuty masy, tworzą pogodę kosmiczną, która wpływa na Ziemię. Burze słoneczne mogą oddziaływać na sieci energetyczne, GPS, lotnictwo oraz satelity, znajdujące się na niskiej orbicie okołoziemskiej, czyli na wysokości od 200 do 2000 kilometrów nad Ziemią. 

Burze te powodują również przerwy w łączności radiowej, a nawet stwarzają ryzyko dla załogowych misji kosmicznych. Odpowiedzialne są także za powstawanie zórz. Na półkuli północnej zorza jest określana łacińską nazwą aurora borealis, a południowa zorza polarna nosi nazwę aurora australis.

Solar Orbiter to projekt badawczy Europejskiej Agencji Kosmicznej, realizowany we współpracy z NASA, w ramach którego 10 lutego 2020 w stronę Słońca została wysłana sonda kosmiczna. Została zaprojektowana do obserwacji centralnej gwiazdy Układu Słonecznego z bardzo bliskiej odległości. Misje takie jak Solar Orbiter czy Parker Solar Probe NASA pomagają odpowiedzieć na kluczowe pytania dotyczące "złotej kuli". 24 grudnia Parker Solar Probe zbliży się do powierzchni Słońca na odległość 6,2 mln kilometrów, bliżej niż jakikolwiek obiekt stworzony przez człowieka.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!