Hubertus jest corocznym świętem skierowanym do myśliwych, leśników oraz jeźdźców. Z tej okazji organizowane są w stadninach koni oraz na zamkach liczne imprezy. Tradycja ta łączy klasyczne łowieckie atrakcje z wiarą katolicką. W jaki sposób obchodzi się Święto Myśliwych? Dlaczego Święto Myśliwych obchodzimy 3 listopada? Święto Myśliwych to inaczej Hubertus. Nazwa pochodzi od świętego Huberta - patrona myśliwych oraz jeźdźców. Kościół katolicki wspomina go w liturgii 3 listopada. Dlatego też ta data wybrana została na oficjalny termin święta. Czasem jednak związane z nim atrakcje organizowane są w okolicach tego terminu. Jeźdźcy świętują na koniec sezonu jeździeckiego, a myśliwi na początku sezonu jesienno-zimowych polowań. Kto ustanowił Święto Myśliwych? Pierwsze ordery poświęcone świętemu Hubertowi powstały w 1444 roku. Wtedy to książę Gerhard utworzył order rycerski poświęcony patronowi myśliwych. Otrzymali go Polacy z rodów arystokratycznych. W XIX wieku podjęto decyzję o ograniczeniu nadawania orderu wyłącznie dla książąt oraz wysoko urodzonej szlachty. W Polsce kult świętego Huberta związany był z rządami dynastii saskiej - od XVIII wieku. Po I wojnie światowej hubertowiny powróciły do łask. Pierwszy raz zorganizował je Ignacy Mościcki w 1930 roku w Spale. To właśnie tam do dzisiaj organizowane jest największe polowania w Polsce. Impreza w Spale otrzymała już nawet rangę międzynarodową. W jaki sposób świętuje się Hubertus? Święto Myśliwych obchodzone jest przez wszystkich tych, których patronem jest święty Hubert. Od czasu powstania pierwszych ceremonialnych polowań, tradycja wiele się nie zmieniła. Do dzisiaj myśliwi ruszają na łowy dopiero po otrzymaniu sygnału łowieckiego. Zanim jednak myśliwi wyruszą na polowanie, czeka na nich uroczysta msza święta. Ma ona miejsce w kościele lub w leśnych kapliczkach poświęconych św. Hubertowi. Coroczne obchodzenie tego święta ma zapewnić dobre wyniki na kolejny sezon. W ceremoniach udział może brać również społeczność lokalna. Dla jeźdźców zamiast polowania przygotowana jest co roku specjalna gonitwa. Polega ona na schwytaniu osoby, która na ramieniu ma lisi ogon. Osoba, która w danym roku wygra gonitwę, w kolejnym będzie osobą uciekającą. Finałową atrakcją Święta Myśliwych jest wieczorna biesiada. Zgodnie z tradycją po udanym polowaniu organizowało się huczne przyjęcie przy ognisku, na którym nie mogło zabraknąć bigosu. *** Czytaj także: Osobliwe zwierzę uchwycone w polskim lesie. "Jak z Opowieści z Narnii"