Niezwykłe zjawisko nad Polską. Spektakularne widoki na niebie
Oprac.: Sebastian Przybył
Kolejną noc z rzędu nad Polską pojawiła się niezwykła zorza polarna. Podczas gdy ostatnio świetlny spektakl zdominował północną część kraju, tak tym razem wyjątkowe widoki mogą podziwiać mieszkańcy południa. W sieci pojawiło się wiele ujęć nieba w odcieniach zieleni, fioletu, różu i czerwieni.
W nocy z niedzieli na poniedziałek nad polskim niebem zagościła zorza polarna. Tym razem skala zjawiska jest nieprawdopodobne, ponieważ niezwykły spektakl świetlny będzie można zaobserwować w całym kraju.
Zorza polarna nad Polską. Wyjątkowe ujęcia internautów
Ze zdjęć opublikowanych w sieci wynika, że tzw. aurora borealis widoczna była zarówno na Ziemi Lubuskiej, jak również w Małopolsce czy na Podkarpaciu. Na wyjątkowych ujęciach widać rozświetlone niebo w odcieniach zieleni, fioletu, różu i czerwieni.
W minioną noc niezwykłe ujęcia zorzy pochodziły głównie z północnej Polski. Tym razem jednak zjawisko świetlne dominuje w południowych częściach kraju.
Czym jest zorza polarna?
Zorza polarna to zjawisko świetlne występujące w górnej atmosferze, najczęściej w okolicach ziemskich biegunów magnetycznych.
Spektakularny "spektakl" można dostrzec przeważnie w okolicach kół podbiegunowych - zarówno północnych (aurora borealis) oraz południowych (aurora australis) - jednak dostrzegalne jest także na naszej szerokości geograficznej. O podobnych obserwacjach pisaliśmy w marcu.
Kolor zorzy jest zależny od wysokości występowania oraz rodzaju gazu, który przyczynia się do jej powstawania. Gdy świeci na czerwono lub zielono chodzi o tlen, zaś barwa bordowa i purpurowa to zasługa azotu. Lżejsze gazy, takie jak wodór i hel świecą na niebiesko lub fioletowo, a mieszanka azotu i tlenu daje kolor żółty.
W podziwianiu tego niezwykłego zjawiska pomaga również występowanie burzy geomagnetycznych, intensywna aktywność słoneczna oraz oczywiście bezchmurne niebo.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
