Artur Baranowski, który jako pierwszy zdobył maksymalną liczbę punktów w zwykłym wydaniu "Jednego z dziesięciu", szturmem zdobył nie tylko laur rekordzisty teleturnieju, ale i serca milionów Polaków. Odpowiedział bezbłędnie na 40 pytań w finale 19. odcinka 140. serii "1 z 10", a łącznie podczas półgodzinnego programu Tadeusza Sznuka nie dał się zbić z tropu 48 razy. To najpewniej jednak nie koniec wyczynów młodego ekonomisty z niewielkich Śliwnik w województwie łódzkim. Dziś, w piątek 24 listopada, Artur Baranowski wystąpi w Wielkim Finale obecnej serii "Jednego z dziesięciu". To specjalne wydanie teleturnieju, które wieńczy każdą jego edycję, składającą się z 20 regularnych odcinków. W 21. odcinku konkuruje ze sobą 10 osób z najlepszym wynikiem punktowym. W Wielkim Finale zasady programu pozostają niezmienne. Aktualizacja: Wielki pech Artura Baranowskiego. Jak dowiedziała się nieoficjalnie Interia, rekordzista ostatecznie nie dotarł na Wielki Finał z powodu awarii samochodu. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT "Jeden z dziesięciu". Artur Baranowski wystąpi jeszcze raz. Wielki Finał i jego zasady W pierwszej rundzie prowadzący zadaje pytania graczom po kolei. Każdy usłyszy dwie zagadki i aby przejść dalej, trzeba udzielić poprawnej odpowiedzi chociaż na jedną. W drugim etapie jako pierwszy pytanie otrzymuje zawodnik na stanowisku nr 1. Jeśli się nie pomyli, ma prawo wyznaczyć do odpowiedzi któregoś z konkurentów. Gdyby osoba z "jedynką" odpowiedziała błędnie, inne pytanie trafia do gracza z "dwójką" - i tak do czasu, aż padnie prawidłowe rozwiązanie. W tym momencie gracze zaczynają wyznaczać siebie do odpowiedzi. Trwa to do chwili, w której tylko trzy osoby będą posiadały tzw. szanse - można je porównać do "żyć" w grach komputerowych. Każdy zawodnik ma trzy szanse, co oznacza, że łącznie w pierwszym i drugim etapie może odpowiedzieć błędnie tylko dwa razy. Przy trzeciej pomyłce gracz odpada z teleturnieju. Wielki Finał zakończy się... finałem, w którym padnie maksymalnie 40 pytań. Najlepsza trójka otrzymuje po trzy nowe szanse, a także punkt, dwa lub trzy punkty - w zależności, ile szans pozostało mu po drugim etapie. W finale Tadeusz Sznuk zaczyna czytać zagadki, a uczestnicy - za pomocą guzików na stanowiskach - mogą zgłaszać się do odpowiedzi. Za poprawną otrzymują 10 punktów, za błędną tracą szansę. Wielki Finał "1 z 10". Kto wygra 140. edycję teleturnieju? Artur Baranowski faworytem W powyższy sposób gra toczy się, aż ktoś trzy razy się zgłosi i odpowie poprawnie (czyli będzie miał 31, 32 albo 33 punkty). Później - tak, jak w drugiej rundzie - zawodnicy się wyznaczają. Za rozwikłanie zagadki "z wyznaczenia" można zdobyć 10 punktów, jest jednak sposób, by znacząco podbić swój wynik. Artur Baranowski przez cały finał 19. odcinka brał pytania "na siebie". Robił to, nie wiedząc, jaka będzie ich treść, ani nawet kategoria. Za podjęcie takiego ryzyka, obarczonego możliwością utraty szansy, w przypadku dobrej odpowiedzi przysługuje 20 punktów. Finał (i zwykłego odcinka, i Wielkiego Finału) wygrywa osoba, która jako ostatnia pozostanie chociaż z jedną szansą. Gdyby zdarzyło się, że po wyczerpaniu puli pytań w grze pozostanie więcej zawodników, rozstrzygający jest wynik punktowy. Trzeba pamiętać, że za każdą ocalałą szansę na konto gracza doliczanych jest 10 punktów. W Wielkim Finale 140. edycji "Jednego z dziesięciu" zmierzą się: Artur Baranowski (803 pkt), Daniel Szymański (272 pkt), Jędrzej Kierys (223 pkt), Włodzimierz Jankowski (202 pkt), Andrzej Giera (121 pkt), Tomasz Gruszkowski (113 pkt), Patrycja Buda (112 pkt), Milena Stasiak (83 pkt), Anna Plis (81 pkt) oraz Krzysztof Duwe (81 pkt). W studiu nie będą ustawieni zgodnie z tym, jaki wynik uzyskali - zadecyduje o tym losowanie bezpośrednio przed odcinkiem. "Jeden z dziesięciu". Kiedy Wielki Finał? Ile wynoszą wygrane? Główną nagrodą Wielkiego Finału jest 40 000 zł brutto. Ponadto 10 000 zł (wliczając 10 proc. podatku) wręczane jest osobie, która w Wielkim Finale oraz zwykłym odcinku zdobyła w sumie najwięcej punktów. Biorąc pod uwagę, jak gigantyczną przewagę punktową na starcie ma Artur Baranowski, druga z nagród niemal z pewnością trafi właśnie do niego. Wcześniej trafiło do niego 5000 zł brutto za zwycięstwo w słynnym 19. odcinku. Wielki Finał 140. serii "Jednego z dziesięciu" z udziałem Artura Baranowskiego pokaże w piątek TVP1 o godz. 19:00. Nie wiadomo jeszcze, jaką taktykę przyjął na nagraniu ekonomista ze Śliwnik. Jeśli dostanie się do finału i znów zapragnie brać pytania wyłącznie dla siebie, ma szansę zdobyć zawrotną sumę 1606 punktów. Do tej pory nikt nawet nie zbliżył się do takiego pułapu. Najwięcej, bo łącznie 906 punktów, zdobył w 2018 roku lekarz Dominik Rauer. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!