Beata Mazurek zaskoczona pytaniem dziennikarki. Mina mówi wszystko
- Ustawa antyaborcyjna nie przeszła, a ustawa o ochronie zwierząt przejdzie? - zapytała europosłankę PiS Beatę Mazurek dziennikarka serwisu wsensie.pl i swiatrolnika.info. Nie tylko ta "ideologiczna sprzeczka" spotkała się z zainteresowaniem w sieci, ale i... mina, jaką na zadane pytanie zareagowała Mazurek.
Podczas konferencji w Sejmie europosłanka PiS Beata Mazurek odpowiadała na pytania dziennikarzy, m.in. na temat planowanej ustawy o ochronie zwierząt.
Zgodnie z projektem PiS, zakazana ma zostać m.in. hodowla zwierząt futerkowych, a także ograniczony ubój rytualny.
Beata Mazurek zaznaczała, że "nie tylko Jarosław Kaczyński, ale i inni politycy PiS to miłośnicy zwierząt", dlatego za takim projektem będą głosować.
Mazurek zaskoczona pytaniem
- Ustawa antyaborcyjna nie przeszła, a ustawa o ochronie zwierząt przejdzie? - zapytała nagle dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik współpracująca z serwisami wsensie.pl i swiatrolnika.info.
Opanowana i patrząca przed siebie Beata Mazurek została ewidentnie wytrącona z równowagi owym pytaniem. Obrót głowy o 45 stopni, zszokowany wzrok utkwiony w dziennikarkę i chwila milczenia - to reakcja Beaty Mazurek, która zyskała zainteresowanie wśród komentujących: