Protest Żydów na Kapitolu. Setki zatrzymanych, zaatakowani mundurowi
Trzech napaści na funkcjonariuszy doliczono się podczas protestu amerykańskich Żydów na Kapitolu w Waszyngtonie. Zebrało się tam około 400 osób, w tym 25 rabinów, które sprzeciwiały się walkom w Strefie Gazy. Pojawiły się antywojenne hasła oraz transparenty, demonstranci domagali się też uchwalenia rezolucji o zawieszeniu broni. Mniej więcej 300 osób zostało zatrzymanych.
Do aresztowań doszło po tym, jak demonstranci - zaniepokojeni sytuacją Palestyńczyków w Gazie - zebrali się przed gmachem Kongresu. Protestujący trzymali transparent z czerwonym napisem "Nasza krew jest tego samego koloru", powiewali palestyńskimi flagami i nieśli plakaty z napisami "Mój smutek nie jest waszą bronią".
"Washington Post" cytuje jednego z uczestników demonstracji Jaya Sapera, który powiedział, że zgromadzili się Żydzi, w tym wielu potomków ocalałych z Holokaustu, aby powstrzymać obecne ludobójstwo.
Protest na Kapitolu przeciw wojnie w Gazie. Sprzeciwiali się izraelskim okupantom
Gazeta - powołując się na Sonię Meyerson-Knox, rzeczniczkę "Jewish Voice for Peace", krajowej żydowskiej organizacji antysyjonistycznej - twierdzi, że tłum zgromadzony w jednym z budynków Kongresu Cannon House składał się z 400 amerykańskich Żydów, w tym 25 rabinów.
Sprzeciwiają się oni izraelskiej okupacji i żądają, aby Kongres przyjął rezolucję o zawieszeniu broni.
"Ostrzegaliśmy protestujących, aby zaprzestali demonstracji, a gdy się nie zastosowali, zaczęliśmy aresztowania" - poinformowała policja Kapitolu. Ze wstępnych informacji wynika, że aresztowano około 300 osób, w tym trzy osoby pod zarzutem napaści na funkcjonariusza policji.
Wojna w Izraelu. Demonstracje poparcia dla obu stron w USA
Crowd Counting Consortium, zbierające i udostępniające dane na temat protestów w USA, w ciągu 10 dni po ataku Hamasu odnotował 400 czuwań, wieców i demonstracji. Około 270 z nich wspierało Izrael, a prawie 200 - Palestyńczyków.
W tym tygodniu po raz drugi doszło do aresztowania żydowskich demonstrantów żądających zawieszenia broni. W poniedziałek ponad 30 osób zatrzymano podczas protestu, w trakcie którego blokowano wejścia do Białego Domu.
Czytaj raport Wojna w Izraelu
7 października w godzinach porannych Izrael został z zaskoczenia zaatakowany ze Strefy Gazy przez palestyński Hamas. Uderzenie skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego konfliktu zginęły już tysiące mieszkańców Palestyny i Izraela.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP