Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ojciec z synem zginęli w ataku Izraela. Belgia wzywa ambasadora

Abdallah Nabhan, pracownik belgijskiej agencji pomocy humanitarnej Enabel, zginął w izraelskim ostrzale miasta Rafah w Strefie Gazy - przekazała belgijska minister współpracy rozwojowej Caroline Gennez. W ataku na budynek mieszkalny zginął również siedmioletni syn mężczyzny, a także co najmniej pięć innych osób. "Izrael ponosi za to miażdżącą odpowiedzialność" - skomentowała minister. Szefowa belgijskiego MSZ zapowiedziała wezwanie izraelskiego ambasadora.

Strefa Gazy. Zniszczony przez izraelskie bomby budynek w Rafah
Strefa Gazy. Zniszczony przez izraelskie bomby budynek w Rafah/MOHAMMED ABED/AFP

"Z wielkim smutkiem dowiedziałam się, że wczoraj wieczorem jeden z naszych pracowników w Enabel zginął w wyniku izraelskiego bombardowania" - przekazała belgijska minister. 33-letni Abdallah Nabhan zginął wraz ze swoim siedmioletnim synem Jamalem. Narodowości ofiar nie ujawniono.

"Abdallah był jednym z pracowników Enabel na liście osób uprawnionych do opuszczenia Gazy. Lista ta została dostarczona władzom izraelskim kilka miesięcy temu. Jednak nie miał szans na uratowanie siebie i swojej rodziny" - dodała Caroline Genennez w oświadczeniu w mediach społecznościowych.

Belgia. Minister reaguje po śmierci pracownika

Minister przekazała, że Izrael ponosi "miażdżącą odpowiedzialność" w związku z atakiem, a "bombardowanie infrastruktury cywilnej i niewinnych osób jest sprzeczne z wszelkimi prawami międzynarodowymi, humanitarnymi i wojennymi".

"Myślami jestem z rodziną, przyjaciółmi i bliskimi Abdallaha Nabhana oraz całego personelu Enabel. To dla nich ogromny cios. To smutne wydarzenie to kolejny dowód na to, że przemoc musi się skończyć" - podsumowała.

W oświadczeniu na stronie minister czytamy, że w domu Abdallaha w momencie ataku było ok. 25 osób - część z nich mieszkała tam na stałe, część stanowili przesiedleńcy z innych części Strefy Gazy okupowanych przez siły izraelskie. W bombardowaniu w nocy ze środy na czwartek zginęło co najmniej siedem osób.

Wezwanie izraelskiego ambasadora w związku ze sprawą zapowiedziała minister spraw zagranicznych Belgii Hadja Lahbib. Będzie domagać się wyjaśnień.

Ataki Izraela w Strefie Gazy

Enabel to agencja rozwoju belgijskiego rządu federalnego zrzeszająca ponad 1500 pracowników - zdecydowana większość z nich pracuje w biurach krajowych za granicą. W lutym biura agencji w Strefie Gazy zostały zniszczone przez izraelskie bomby.

To kolejna śmierć pracownika organizacji pomocowej z rąk izraelskiej armii. Szerokim echem odbił się atak na konwój humanitarny World Central Kitchen 1 kwietnia. W jego wyniku zginął polski wolontariusz Damian Soból, a także sześć innych osób - obywatele Wielkiej Brytanii, Australijka, jedna osoba z obywatelstwem amerykańskim i kanadyjskim oraz palestyński kierowca. 

Grupa zajmowała się dystrybucją pomocy żywnościowej ze statku, który kilka godzin wcześniej przybił do wybrzeża Strefy Gazy z Cypru.

Źródło: Reuters, AFP, Interia

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Suchoń: To nie jest zamiłowanie do Brukseli, choć brukselkę uwielbiam/RMF24.pl/RMF
INTERIA.PL

Zobacz także