Zakaz odwiedzin pacjentów w szpitalach obowiązywał od 12 marca 2020 roku. Zmiana nastąpiła w czerwcu 2021 roku, kiedy pozwolono na wznowienie możliwości spotkań z pacjentami. Ostateczne decyzje należały jednak do dyrektorów poszczególnych placówek medycznych. - W sprawie odwiedzin nie ma odgórnych wytycznych obowiązujących wszystkie szpitale - mówił w lipcu wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Kraska zaznaczył też wtedy, że prowadzone są rozmowy nad wprowadzeniem odwiedzin w szpitalach dla osób, które są w pełni zaszczepione. Tymczasem w niektórych szpitalach w Polsce wciąż obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin, można jedynie przekazać pacjentowi rzeczy za pośrednictwem pielęgniarek. Prof. Simon: Osobom zaszczepionym należą się benefity Jak mówi w rozmowie z Interią prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, wkrótce pojawi się rekomendacja Rady Medycznej w sprawie odwiedzin pacjentów. - Absolutnie jestem zwolennikiem tego, żeby osoby zaszczepione oraz te, które mają negatywny wynik testu na koronawirusa, mogły odwiedzać swoich bliskich w szpitalach. Taka rekomendacja Rady Medycznej wkrótce się pojawi. Jesteśmy zdania, że osobom zaszczepionym należą się benefity - mówi prof. Simon. Członek Rady Medycznej zaznacza, że jest "zwolennikiem zakazu odwiedzin na oddziałach covidowych, gdzie codziennie umierają ludzie". - Tam nie powinni mieć wstępu nawet zaszczepieni, bo wiemy, że u nich też jest możliwość przełamania odporności, zakażenia się i przenoszenia koronawirusa - mówi. Dodatkowe restrykcje w kilku regionach Prof. Simon podkreśla też, że odwiedziny w szpitalach powinny być całkowicie zakazane w województwach wschodnich, gdzie poziom wyszczepienia jest bardzo niski. Sugeruje też, że w tych regionach powinny zostać wprowadzone dodatkowe restrykcje. - Tam dzieją się dantejskie sceny, dlatego w tych regionach powinny zostać wprowadzone dodatkowe restrykcje, takie jak wejście do restauracji tylko po okazaniu certyfikatu covidowego czy zakaz przemieszczania. Ci ludzie za chwilę wyjadą w Polskę na cmentarze, nie możemy do tego dopuścić - mówi Interii prof. Simon. Zaznacza, że zdarzają się pewne wyjątkowe sytuacje, w których dochodzi do odwiedzin na oddziałach covidowych. - Mamy świadomość, że ludzie odchodzą z różnych powodów i potrzebują bliskości. Zdarza się, że za zgodą ordynatora wprowadzamy kogoś z rodziny w pełnym przebraniu na oddział covidowy. To są jednak niezwykle rzadkie sytuacje, bo utrudnia to nasze działania i zajmowanie się innymi chorymi - przyznaje prof. Simon. Rekordowa liczba zakażeń W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 8378 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarło kolejnych 101 pacjentów. Podane przez resort zdrowia liczby oznaczają, że padł kolejny rekord zakażeń IV fali epidemii. Wczoraj, 27 października, liczba nowych przypadków również wyniosła ponad 8 tys. Tydzień wcześniej, 21 października, resort zdrowia informował o 5592 nowych przypadkach i 46 zgonach. Czytaj także: PROF. KRZYSZTOF SIMON: ZA TE SŁOWA PRZYŚLĄ MI KOLEJNY WYROK ŚMIERCI