Paweł Rabiej pożegnał się z posadą wiceprezydenta Warszawy na początku listopada. Odchodził w atmosferze skandalu, kiedy ujawniono, że jako urzędnik odpowiedzialny za służbę zdrowia podczas epidemii koronawirusa, udał się na zagraniczne wakacje. Po kilku tygodniach prezydent Trzaskowski uznał jednak, że polityk Nowoczesnej przyda się miastu. - Jasno mówiłem, że z Pawłem Rabiejem będę chciał współpracować. Pokazał, że potrafi być sumiennym pracownikiem - w grudniowej rozmowie z Radiem Zet przyznał Rafał Trzaskowski. Dziś były wiceprezydent Warszawy potwierdza te doniesienia w rozmowie z Interią. Jak usłyszeliśmy, pierwsze uzgodnienia w tej sprawie poczyniono w listopadzie. - Potwierdziliśmy to w grudniu, podczas składania świątecznych życzeń przed wigilią - przekazał nam Rabiej. Jak ustaliliśmy, były wiceprezydent ma się zająć służbą zdrowia, bądź pomocą społeczną. Polityk Nowoczesnej mówi, że mógłby pracować w szpitalu, bądź samodzielnym zakładzie opieki zdrowotnej. Nie wyklucza również współpracy z placówką zajmującą się pomocą społeczną. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale Rabiej i Trzaskowski przedyskutują je podczas czwartkowego spotkania. Rabiej rozstał się z ratuszem 31 grudnia Zapytaliśmy Pawła Rabieja czy nie chce zostać np. dyrektorem koordynatorem w stołecznym ratuszu. Formalnie to niższe stanowisko niż wiceprezydent, ale ma szeroki zakres kompetencji i może obejmować obszary, którymi zainteresowany jest polityk Nowoczesnej. - To umocowanie w mieście. Bliższe mojemu sercu byłoby działanie w instytucji jak szpital czy jednostka pomocy społecznej - odpowiedział Interii były wiceprezydent. Zaznaczył, że niekoniecznie chodzi o stanowisko kierownicze, ale nie można tego wykluczyć. Jak zauważył, "w przypadku pomocy społecznej wymagałoby to skończenia odpowiedniego kursu, bo wymogi są dość precyzyjne". - Trzeba być absolwentem kursu ministerialnego, ale można to zrobić w kilka miesięcy, a nawet krócej - powiedział nam Paweł Rabiej. - Chciałbym się poświęcić również pracy społecznej, stąd luźniejsze związki z miastem, być może, byłyby ciekawsze - dodał. Jak się dowiedzieliśmy, Paweł Rabiej formalnie rozstał się ze stołecznym ratuszem 31 grudnia. Wcześniej wykorzystywał zaległy urlop. Jakub Szczepański