Naukowcy z fińskiego Uniwersytetu w Jyväskylä porównali fizyczne i intelektualne możliwości żyjących dzisiaj osób w wieku 75-80 lat z ich rówieśnikami z lat 90. zeszłego wieku. - Pomiary różnych zdolności wskazują, jak starsi ludzie radzą sobie w codziennym życiu - i jednocześnie wskazują na wiek funkcjonalny - wyjaśnia główna autorka badania prof. Taina Rantanen. Siła mięśni, tempo chodzenia, czas reakcji, zdolności werbalne, myślenie i pamięć robocza dzisiejszych seniorów okazały się być na znacznie wyższym poziomie, niż u ich poprzedników. Różnic nie wykazały jednak badania wydolności płuc. Wyniki tych badań pozwalają więc sądzić, że większej średniej długości życia towarzyszy dzisiaj podwyższona liczba lat przeżytych przy dobrej sprawności. - Większa aktywność fizyczna i większe rozmiary ciała tłumaczą poprawę dotyczącą prędkości chodzenia i siły mięśni w grupie urodzonej nieco później. Jednocześnie najważniejszym czynnikiem odpowiadającym za różnice w zdolnościach poznawczych była dłuższa edukacja - dodaje uczestnicząca w projekcie Kaisa Koivunen. Zmienić podejście do starzenia się Naukowcy zwracają uwagę na wyraźne zmiany, jakie zaszły w ciągu dwóch-trzech dekad. Wymieniają m.in. poprawę żywienia i higieny, lepszy dostęp do opieki zdrowotnej i edukacji oraz lepsze warunki pracy. - To badanie unikalne, gdyż tylko kilka projektów badawczych na świecie porównało możliwości ludzi w tym samym wieku, żyjących w różnych czasach - podkreśla uwagę prof. Rantanen. Według naukowców trzeba zmienić podejście do starzenia się. - Nasze rozumienie podeszłego wieku jest przestarzałe. Z punktu widzenia naukowców zajmujących się zawodowo starzeniem można powiedzieć, że lat "przybywa" przede wszystkim do wieku średniego, a nie do końcówki życia. Zwiększenie długości życia oznacza więcej lat przeżytych w zdrowiu. Jednocześnie jednak ostatnie lata życia obejmują późniejszy wiek z rosnącą potrzebą opieki. W starzejącej się populacji zachodzą więc jednocześnie dwie zmiany: utrzymanie zdrowia do starszego wieku i wzrost liczby bardzo starych ludzi, którzy potrzebują pomocy - tłumaczy liderka projektu.