Zła wiadomość dla Donalda Trumpa. Jego córka przed trudnym zadaniem

Nowojorski sędzia Arthur Engoron odrzucił w piątek wniosek prawników Ivanki Trump o uchylenie wezwania do złożenia zeznań w procesie toczącym się przeciwko jej ojcu, byłemu prezydentowi USA Donaldowi Trumowi. 

Prawnik córki byłego prezydenta argumentował, że nie powinna być ona zmuszana do stawiennictwa w sądzie po tym, jak sąd apelacyjny zdecydował o nieprzedstawianiu jej zarzutów w sprawie o oszustwa finansowe ojca. Najstarsza córka byłego prezydenta ma się stawić przed sądem w listopadzie. Jej prawnik wnioskował o możliwość złożenia zeznań w miejscu zamieszkania na Florydzie, ale prośba została odrzucona.

Ivanka Trump jak dotąd próbowała trzymać się z dala od spraw sądowych ojca. Dała temu wyraz choćby wtedy, gdy ojciec ogłosił, że znów ubiega się o fotel prezydencki. A kiedy miał problemy z powodu seksskandalu, zdecydowała się jedynie na krótkie, lakoniczne oświadczenie: "Kocham mojego ojca i kocham mój kraj. Dziś boli mnie jedno i drugie. Doceniam głosy z całego spektrum politycznego wyrażające wsparcie i troskę".

Według prawników byłego prezydenta wezwanie jego najstarszej córki przed sąd jest "kolejna oznaką nękania". Kilka dni temu nowojorski sędzia nałożył na Trumpa karę grzywny za naruszenie "nakazu ograniczonego milczenia". Były prezydent USA zeznawał w środę pod przysięgą w nowojorskim procesie cywilnym o oszustwo.

Prokurator generalna Letitia James pozwała Trumpa we wrześniu 2022 r. zarzucając mu, jego dorosłym dzieciom i firmie, powtarzane przez dziesięć lat kłamstwa na temat wysokości ich aktywów i majątku netto, aby uzyskać lepsze warunki kredytów bankowych i ubezpieczeń.

W jej opinii Trump zawyżył majątek netto aż o 2,23 mld dolarów, a według innej metody obliczeń do 3,6 mld dolarów. Oszustwa miały dotyczyć m. in. posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie, apartamentu w Trump Tower na Manhattanie oraz różnych biurowców i pól golfowych.

James domaga się nałożenia na byłego prezydenta i jego synów Donalda Jr. i Erica kary finansowej w wysokości 250 mln dolarów, stałego zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w Nowym Jorku i pięcioletniego zakazu prowadzenia działalności w zakresie nieruchomości komercyjnych wobec Trumpa i jego organizacji.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!