Zabójcza krewetka zaobserwowana w Szwecji. "Zabija więcej, niż zjada"

Paweł Basiak

Oprac.: Paweł Basiak

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
685
Udostępnij

Podczas badań w strefie nadbrzeżnej szwedzkiego jeziora Wetter natrafiono na kiełż Dikerogammarus villosus - zwaną zabójczą krewetką. To pierwszy taki przypadek w krajach skandynawskich. Mały skorupiak to niezwykle agresywny gatunek inwazyjny, który zagraża lokalnym zwierzętom.

Kiełż po raz pierwszy zaobserwowany w krajach skandynawskich
Kiełż po raz pierwszy zaobserwowany w krajach skandynawskichNOAA Great Lakes Environmental Research Laboratory/CC BY-SA 2.0Wikimedia

Dikerogammarus villosuswiększe, silniejsze i agresywniejsze od szwedzkich skorupiaków - ostrzega Szwedzka Agencja Gospodarki Morskiej i Wodnej. Zgodnie z krajową klasyfikacją gatunków obcych plasują się one w najwyższej klasie gatunków ryzyka.

"Zabijają więcej ofiar, niż zjadają. Kiedy kiełż dostaje się do zbiornika wodnego, zmienia się cały układ małych zwierząt, a kilka z rodzimych gatunków całkowicie zanika" - informuje szwedzka agencja.

Agresywny kiełż. Zabija więcej niż zjada

Agresywny kiełż pochodzi z Morza Kaspijskiego. Przez działalność człowieka rozprzestrzenił się m.in. na Wielką Brytanię, Holandię, Niemcy oraz Polskę (w 2007 r. stwierdzono występowanie gatunku w Wiśle, w pobliżu Wyszogrodu). To, jak trafił do jeziora Wetter pozostaje tajemnicą. Naukowcy podejrzewają, że może być to wynik przeniesienia nieoczyszczonych łodzi lub sprzętu z "zainfekowanych" wód.

- Prawdopodobieństwo, że skorupiak rozprzestrzeni się wokół dużych obszarów jeziora Wetter w ciągu kilku lat, jest niestety wysokie - przyznaje Ulf Bjelke, limnolog ze Centrum Informacji o Gatunkach Szwedzkiego Instytutu Rolniczego.

Wszystko zależy od człowieka

Choć eksterminacja gatunku w jeziorze jest praktycznie niemożliwa, to nadal istnieje szansa na zapobiegnięcie jego rozprzestrzeniania na inne zbiorniki. Wszystko zależy od zachowania ludzi.

Eksperci radzą, by sprzęt używany w jeziorze był dokładnie wyczyszczony i wysuszony zanim trafi do innego zbiornika. Chodzi tu zarówno o łodzie, jak i kombinezony do nurkowania, sprzęt wędkarski i zabawki do kąpieli. Naukowcy radzą też oczyścić łodzie i sprzęt z części roślin, zwierząt i osadów.

Przepraszamy. Materiał aktualnie jest niedostępny.
"Wydarzenia": W zimie wzrasta ryzyko spotkania dzikich zwierząt na drodzePolsat News
Przejdź na