Nowa Zelandia wchodzi w nowy rozdział swojej historii. Po sześcioletnich rządach lewicy wybory wygrały ugrupowania o zupełnie odmiennych poglądach i rząd będą tworzyć prawicowa National, libertariańska ACT New Zealand oraz populistyczna New Zealand First. Partie zawiązały koalicję. Nowy rząd obiecał w wyborach obniżenie podatków, ale do tego potrzebuje środków w budżecie. Jednym ze źródeł ma być zniesienie zakazu sprzedaży papierosów. Takie rozwiązanie Nowa Zelandia przyjęła jako pierwszy kraj na świecie w 2022 roku. Głównym założeniem był zakaz sprzedaży papierosów dla osób, które urodziły się w styczniu 2009 roku i młodszych. Przepisy miały obowiązywać od 2024 roku. Innymi słowy: Nowa Zelandia chciała z biegiem dekad całkowicie odejść od sprzedaży papierosów. Zniesienie zakazu. Krytyka ekspertów Decyzja nowych władz spotkała się z krytyką ekspertów. "Jesteśmy przerażeni i zniesmaczeni. To niewiarygodnie wsteczny krok w stosunku do wiodących na świecie, absolutnie doskonałych środków zdrowotnych" - mówi profesor Richard Edwards, cytowany przez BBC. Naukowiec zajmuje się zdrowiem publicznym na Uniwersytecie Otago. Modele przygotowane przez nowozelandzki resort zdrowia sugerowały, że zakaz, który miał obowiązywać od przyszłego roku ograniczy roczną liczbę zgonów nawet o pięć tysięcy. Ponadto w ciągu 20 lat zakaz palenia miał przynieść oszczędności dla służby zdrowia w kwocie około 790 mln dolarów. Rząd Nowej Zelandii szuka oszczędności Jeszcze przed wyborami część prawodawców - w tym nowy premier Chris Luxon, argumentowała, że wprowadzenie zakazu sprzedaży papierosów doprowadzi do powstania czarnego rynku wyrobów tytoniowych. Mimo to partia National nie traktowała zniesienia zakazu jak swojego programu i nie podnosiła tej kwestii podczas kampanii. Dlatego sobotnia deklaracja nowej minister finansów Nicoli Willis zaskoczyła nowozelandzką opinię publiczną. Profesor Edwards dodaje, że "rząd działa wbrew opinii publicznej (...), pracownikom służby zdrowia, lekarzom i pielęgniarkom". Mimo zniesienia zakazu, w Nowej Zelandii aktualna pozostaje strategia ograniczenia wskaźnika palaczy do 5 proc. Obecnie w kraju pali 8 proc. dorosłej populacji. Źródła: Reuters, BBC *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!