Władimir Putin podjął kluczową decyzję. Konsekwencje na najbliższe lata

Władimir Putin zdecydował się kandydować w nadchodzących wyborach prezydenckich. Start oraz najprawdopodobniej zwycięstwo będzie oznaczało, że kremlowski dyktator pozostanie u władzy co najmniej do 2030 roku. Satrapa cieszy się poparciem wśród rosyjskich elit. Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow zasugerował nawet, iż wybory mogłyby zostać odwołane, bo tylko Putin może piastować najważniejszy urząd w państwie. Do doniesień agencji Reuters odniósł się rzecznik Kremla, który stwierdził, że Putin "nie wydawał żadnych oświadczeń" na temat kandydowania w wyborach.

Informację o przyszłości prezydenta Federacji Rosyjskiej podała agencja Reutera, powołując się na własne źródła w bliskim otoczeniu Władimira Putina. Jak przekazano, 71-letni polityk uznał, że chce przedłużyć swoje rządy o kolejne sześć lat.
O jego decyzji dowiedzieli się już doradcy, którzy mają rozpocząć przygotowania do kampanii wyborczej. Władimir Putin pełni funkcję prezydenta Federacji Rosyjskiej od 1999 roku - z jednokadencyjną przerwą, kiedy to głową państwa wybrany został Dmitrij Miedwiediew.
Putin jest zatem rekordzistą pod względem długości przewodzenia na Kremlu, od czasów Józefa Stalina. Jego "wynik" jest lepszy od 18-letniego okresu rządów Leonida Breżniewa.
Rosyjskie elity: Władimir Putin jedynym kandydatem na prezydenta
Eksperci nie mają wątpliwości, że start Władimira Putina w wyborach oznacza, że zwycięzca jest już właściwie znany. Potwierdzają to między innymi stanowiska wygłaszane przez przedstawicieli kremlowskich elit.
Głos w sprawie zabrał między innymi Ramzan Kadyrow. Przywódca Czeczenii w rozmowie z agencją TASS stwierdził, że najlepszym scenariuszem zbliżających się wyborów jest start wyłącznie jednego kandydata - Władimira Putina.
- Proponuję teraz, że jeśli specjalna operacja wojskowa (tak wojnę w Ukrainie nazywa rosyjska propaganda - red.) będzie trwać, byśmy jednomyślnie zdecydowali, że będziemy mieć w wyborach jednego kandydata, Władimira Władimirowicza Putina. Albo czasowo odwołajmy wybory, bo nie mamy innej osoby, która mógłby dziś chronić nasz kraj - przekonywał.
Rzecznik Kremla komentuje doniesienia
Do doniesień agencji Reuters odniósł się rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.
- Władimir Putin nie wydawał żadnych oświadczeń na ten temat. A i sama kampania nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona - mówił, cytowany przez prokremlowską agencję TASS.
Według Konstytucji Federacji Rosyjskiej wybory prezydenckie powinny odbyć się 17 marca 2024 roku.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!