Wizowe nadzieje w UE
Polska może zwrócić się o pomoc do UE w sprawie zniesienia wiz do USA, Kanady, Australii i Nowej Zelandii. Po naszym wejściu do Unii kraje te powinny zrezygnować z wymogu wizowego wobec Polaków.
Jak donosi "Rzeczpospolita", Unia Europejska nie żąda wiz od obywateli USA, Kanady, Australii i Nowej Zelandii, ale wszystkie one odmawiają zniesienia wiz dla Polaków. Władze polskie tymczasem nie chcą iść na jednostronne ustępstwa.
Komisja Europejska, według rozmówców "Rz", jest gotowa przystać na utrzymanie wiz dla Kanadyjczyków, Australijczyków i Nowozelandczyków przyjeżdżających do Polski. Rozważane jest także wprowadzenie opłat granicznych dla Amerykanów udających się do naszego kraju, przy utrzymaniu ruchu bezwizowego.
Rozważa się także wykorzystanie tzw. klauzuli solidarności. Przewiduje ona wystąpienie wszystkich krajów Unii Europejskiej w obronie państwa, którego obywatele nadal muszą występować o wizy kraju, wobec którego UE zniosła obowiązek wizowy. W grę wchodzi groźba przywrócenia przez całą Unię wymogu posiadania wiz dla obywateli tego kraju - podkreśla "Rz".
- Fakt, że Polacy są naszymi przyjaciółmi, nie znaczy, że możemy ignorować nasze prawo - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" ambasador Stanów Zjednoczonych, Christopher Hill.
INTERIA.PL/PAP