Pożar targowiska odzieżowego <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-bangladesz-tragiczny-pozar-wiezowca-w-dhace,nId,2907697" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w Dhace</a> dla wielu może nie być zaskoczeniem. Zbudowane przede wszystkim z drewnianych i łatwopalnych elementów stragany zostały wpisane na listę obiektów zagrożonych wybuchem pożaru w 2019 roku. Bangladesz. Wielki pożar w Dhace. Spłonęło targowisko Co więcej, wysyłano w tej sprawie również wiele listów ostrzegawczych. Media donoszą, że <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-wielki-pozar-obozowiska-uchodzcow-rohingja-12-tys-osob-bez-d,nId,6637614" target="_blank" rel="noreferrer noopener">w Bangladeszu</a> problem często wybuchających pożarów nie jest nowy, ponieważ wynika z zaniedbań dotyczących montażu okablowania elektrycznego, nieszczelnych butli gazowych czy wadliwych klimatyzatorów. Właściciele stoisk cytowani przez "The Guardian" mówili, że cztery targowiska składające się z tysięcy małych sklepów odzieżowych zlokalizowane są w jednej z najbardziej ruchliwych dzielnic w Dhace. W pożarze nie zginęła żadna osoba, ale zrozpaczeni właściciele stoisk odzieżowych podkreślają, że ogień pozbawił ich środków do życia i zabrał wszystko, co posiadali. Pożar w Bangladeszu. Sześć godzin walki z ogniem Inspektor miejscowej policji Bacchu Mia przekazał, że w wyniku pożaru rannych zostało 11 osób, w tym pięciu strażaków. Mężczyzna poinformował również, że na szczęście żaden z poszkodowanych nie jest w stanie krytycznym. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-bangladesz-39-osob-zginelo-w-pozarze-promu,nId,5728338" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Pożar spowodował wiele strat materialnych</a>. Świadkowie wypowiadający się w materiale "The Guardian" przekazali, że zarówno Bongo Bazar, jak i trzy pobliskie targowiska zostały zniszczone. Całkowite opanowanie sytuacji zajęło strażakom ponad sześć godzin. W akcję zaangażowanych było około 600 funkcjonariuszy straży pożarnej. Walkę z płomieniami utrudniały bardzo silny wiatr i brak nieograniczonego dostępu do wody. Według szefa straży pożarnej Maina Uddina w realizacji zadań przeszkadzał także wielki tłum, który zgromadził się wokół i na pobliskim wiadukcie. Działania służb obejmowały także zabezpieczenie terenu przed kradzieżami. - Rozproszyliśmy około 450 funkcjonariuszy, by pilnowali porządku i zapobiegali grabieżom - powiedział rzecznik policji Farug Ahmed.