Amerykanin wtargnął na zamkniętą wyspę. Mógł stracić życie
Indyjska policja poinformowała o aresztowaniu Amerykanina, który przedostał się na zamkniętą dla turystów wyspę o nazwie Sentinel Północny – podała w piątek agencja AFP. Dodano, że nie była to jego pierwsza próba. Wyspa zamieszkana jest przez zaledwie kilkaset osób, które świadomie wybrały izolację od świata zewnętrznego. Zdarzało się, że ludzie, którzy próbowali tam wtargnąć, tracili życie.

Amerykański obywatel Mykhailo Polyakov został zatrzymany w poniedziałek wieczorem i od trzech dni przebywa w areszcie, gdzie jest przesłuchiwany - podała w czwartek agencja AFP, powołując się na szefa policji Wysp Andamańskich i Nikobarskich, HGS Dhaliwal.
Mykhailo Polyakov. Druha próba dostania się na zamknięta wsypę
Według ustaleń śledczych, 24-letni mężczyzna miał przypłynąć na wyspę tydzień temu. Przez około godzinę dmuchał w gwizdek w wybrzeży, aby zwrócić uwagę rdzennego plemienia.
Następnie wyszedł na brzeg. - Wylądował na krótko, na około pięć minut, zostawił prezenty na brzegu, zebrał próbki piasku i nagrał wideo, potem wrócił na swoją łódź - powiedział Dhaliwal. Polyakov miał zostawić Sentinelczykom puszkę dietetycznej coli. Dowodem w sprawie jest nagarnie z kamery GoPro należącej do Amerykanina.
Policja ustaliła także, że w ostatnich miesiącach Polyakov próbował dotrzeć na wyspę dwukrotnie. Pierwszy raz w październiku 2024 r., korzystając z nadmuchiwanego kajaka, ale został zatrzymany przez personel hotelowy. Druga nieudana próba, z wykorzystaniem pontonu z silnikiem, odbyła się w styczniu 2025 r.
Indie. Sentinel Północny - co to za wyspa?
Sentinel Północny został przyłączony w 1947 roku do Indii. Wyspa, której powierzchnia wynosi około 60 km kw. jest domem dla rdzennego plemienia. Uważa się, że są oni bezpośrednimi potomkami pierwszej ludzkiej populacji, która wyłoniła się z Afryki.
W 1997 roku indyjska administracja wprowadziła wokół wyspy pięciokilometrową strefę ochronną, a w 2005 roku - całkowity zakaz zbliżania się do niej, by chronić jej mieszkańców przed m.in. chorobami. Wyspa znajduje się ok. 35 km od głównego archipelagu.
Próby kontaktu z wyspiarzami budzą w nich agresję. Bywało, że intruzi tracili tam życie. W 2018 r. spotkało to 27-letniego amerykańskiego misjonarza Johna Allena Chau'a, który nielegalnie dotarł na wyspę.
Ciała mężczyzny nie odnaleziono, ale też nie wszczęto dochodzenia w sprawie jego śmierci, gdyż obowiązujące w Indiach prawo zabrania komukolwiek, w tym organom państwowym, udania się na wyspę.
Sentinelczycy. Co wiemy o potomkach pierwszej ludzkiej populacji?
Według organizacji Survival International, która prowadzi kampanię na rzecz praw ludności tubylczej i plemiennej, Sentinelczycy mogą być aktualnie najbardziej odizolowaną grupą etniczną na świecie.
Rzecznik organizacji Jonathan Mazower, wyraził obawy w rozmowie z BBC, że rozwój mediów społecznościowych jest jednym z zagrożeń dla plemienia. Szacuje się, że na wyspie wielkości Manhattanu żyje ok. 200 osób. Dodał, że "nie da się" ustalić prawdziwej liczebności mieszkańców.
Dla Indii terytorium związkowe Andamany i Nikobary to strategicznie położone miejsca, kluczowe dla globalnych szlaków żeglugowych. Delhi planuje zainwestować 9 mld dolarów w rozbudowę portów morskich i lotniczych, a także stworzenie bazy dla żołnierzy.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!