Wielka Brytania: Atak zimy i strajk na kolei. Transport sparaliżowany
Kilkunastostopniowy mróz w pakiecie z silnymi opadami śniegu utrudniają poruszanie się po Wielkiej Brytanii. Pomoc drogowa notuje rekordową liczbę zgłoszeń, a wśród nich - w nocy z niedzieli na poniedziałek - najpewniej były apele od kierowców, którzy utknęli na autostradzie M25 w pobliżu Londynu. Może Brytyjczycy powinni więc wybrać pociągi zamiast samochodów? Niekoniecznie, we wtorek rozpoczął się tam 48-godzinny strajk kolejarzy.
Fala mrozów i opadów śniegu dotarła nie tylko do Polski. Niż Brygida sparaliżował transport również w Wielkiej Brytanii. Pierwsze problemy pojawiły się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Wówczas wiele połączeń lotniczych i kolejowych zostało odwołanych lub miało pokaźne opóźnienia.
Utrudnienia są także na drogach, o czym informuje firma RAC świadcząca pomoc drogową i inne usługi dla kierowców. Jak ustaliła, w poniedziałek otrzymała ponad 12 tysięcy wezwań od szoferów, co jest największą liczbą w ciągu jednego dnia w jej historii - a przedsiębiorstwo funkcjonuje od 120 lat.
W sieci hitem są też nagrania z autostrady M25 otaczającej Londyn. To jedna z najczęściej używanych arterii w Europie, a mimo w noc rozpoczynającą nowy tydzień była całkowicie zasypana śniegiem. Auta, zarówno osobowe, jak i ciężarowe, utkały w zwałach białego puchu.