Widowiskowa erupcja wulkanu na wyspie Stromboli

Wulkan Stromboli znajduje się na wyspie o tej samej nazwie leżącej w archipelagu Wysp Liparyjskich na Morzu Tyrreńskim. W niedzielę doszło do jego erupcji.

Z wierzchołka wulkanu wydobywał się gęsty dym. Zaobserwowano także wypływ strumienia lawy i gorącego popiołu wulkanicznego, który wpadł do morza.

We wtorek włoskie media poinformowały, że lawa nie dociera już do powierzchni wody. 

Według włoskich mediów erupcja spowodowała częściowe zawalenie krateru wulkanu oraz wstrząsy sejsmiczne.

Mimo że lokalne władze nie odnotowały osób rannych, ani strat materialnych, z powodu wybuchu zdecydowano się podnieść stan alarmowy na wyspie z żółtego na pomarańczowy. 

Oznacza on wzmożoną czujność, większą odległość od brzegu dla łodzi, ciągłe monitorowanie rozwoju sytuacji i aktywację Miejskiego Centrum Operacyjnego.

- Jesteśmy absolutnie przygotowani - zapewnił Adnkronos Riccardo Gullo, burmistrz Wysp Liparyjskich. - Na bieżąco monitorujemy sytuację. Na wyspie jest w tej chwili około 600 osób. Wszyscy są spokojni - dodał.  

Zapewnił również, że turyści nadal mogą przybywać na wyspę aby oglądać widowiskową erupcję z bliska.

Stromboli to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów nie tylko w Europie, ale także na świecie. Wybucha regularnie od 1932 roku.  

W 2003 osunięcie się do morza lawy ze ściany wulkanu spowodowało lokalne tsunami. Od tego czasu na wyspie działa system ostrzegania zarządzany przez obronę cywilną.