Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę po południu w pobliżu Orlando na Florydzie. Ludzie wypoczywający na plaży zauważyli pędzący z ich stronę samochód. Granatowy SUV wjechał do oceanu i ugrzązł w piasku. Omal nie potrąciła kilku osób Jak się okazało za kierownicą siedziała 26-letnia kobieta, która podróżowała ze swoją koleżanką. Na miejsce zdarzenia wezwano policję. Biuro szeryfa hrabstwa Volusia poinformowało, że kierująca autem kobieta jechała po plaży z prędkością około 80 km/h i podczas swojego rajdu omal nie potrąciła kilku osób dorosłych oraz dzieci. 26-letnia Sarah Ramsammy początkowo twierdziła, że nie jest pewna co się stało, później tłumaczyła policjantom, że "próbowała jedynie zawrócić". Ponieważ kobieta była pod wpływem alkoholu została aresztowana i oskarżona o brawurową jazdę pod wpływem. Została również ukarana mandatem za nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.