Jak podawały ukraińskie media, Dmytruk uciekł z kraju 25 sierpnia po tym, jak oskarżono go o napaść na żołnierza, a także funkcjonariusza organów ścigania. Mowa o dwóch osobnych sytuacjach - informowała Prokuratura Generalna. Do pierwszej dojść miało w Odessie, gdzie Dmytruk w towarzystwie kolegów miał wdać się w sprzeczkę z mundurowym, a następnie sprawić, że ten "odniósł lekkie obrażenia ciała". Oskarżony rzekomo próbował odebrać funkcjonariuszowi również broń. Drugi incydent miał miejsce w Kijowie, gdzie Dmytruk rzekomo pokłócił się z żołnierzem, a następnie zadał wojskowemu kilka uderzeń w głowę. Nie ma informacji informacji, kiedy miało dojść do opisanych ataków. Nielegalne przekroczenie granicy 26 sierpnia Państwowe Biuro Śledcze potwierdziło, że Dmytruk przekroczył granicę państwa w obwodzie odeskim i wjechał do Mołdawii. Zrobił to nielegalnie, ponieważ w stanie wojennym mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju z uwagi na możliwość powołania do wojska. Dodatkowo deputowani mogą opuszczać Ukrainę wyłącznie za zgodą parlamentu, której Dmytruk nie miał. Z pojawiających się w mediach ustaleń miało wynikać, że kolejnym przystankiem deputowanego był Rzym. Ostatecznie jednak Dmytruk został zatrzymany w Londynie. Sam deputowany poinformował, że w sprawie wniosku z Kijowa musi stawić się w sądzie. Komunikat prokuratury. Deputowany zatrzymany W czwartkowym komunikacie prokuratura nie podała nazwiska Dmytruka. Nie poinformowano również, gdzie został zatrzymany. "Obecnie ustalono miejsce pobytu posła, a sąd orzekł środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania" - przekazała w komunikacie Prokuratura Generalna. Prokuratura przekazała też, że współpracuje z międzynarodowymi partnerami w celu ekstradycji deputowanego, co umożliwi wszczęcie postępowania karnego. Sprawa deputowanego Dmytruka. "Motywowane politycznie" The Kyiv Independent opisuje, że Dmytruk 24 sierpnia przyznał w sieci, iż funkcjonariusze przeszukali jego pokój w hotelu poselskim, a także mieszkanie w Odessie. Jak stwierdził, działania te były "motywowane politycznie". Wskazał przy tym na swoje wcześniejsze prorosyjskie poglądy, a także wsparcie dla powiązanej z Kremlem Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Artem Dmytruk posłem został po raz pierwszy w 2019 roku. Wstąpił do partii Wołodymyra Zełenskiego Sługa Narodu, ale później został z niej wydalony. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!