Turyści szturmują Paryż. Wojsko i policja na ulicach, wszędzie barierki

Na kilka dni przed igrzyskami olimpijskimi najbardziej charakterystycznym elementem paryskich ulic są metalowe barierki. Na drogach pojawia się coraz więcej turystów, a także służb - wojskowych i funkcjonariuszy policji, którzy pomagają kibicom i pilnują bezpieczeństwa.

Paryż przygotowuje się do igrzysk. Tysiące policjantów i żandarmów
Paryż przygotowuje się do igrzysk. Tysiące policjantów i żandarmówNatalia KolesnikovaAFP

44 tysiące - tę liczbę nieustannie kolportują wtorkowe francuskie dzienniki. Tyle metalowych parkanów rozstawiono w Paryżu. Wyrosły w centrum miasta, na wielu nie ma na nich żadnych informacji i oznakowań.

Bliżej Sekwany odgrodzone są wszystkie ulice prowadzące do nabrzeża i niektóre mosty. W weekend nadal można było przejść mostem Austerlitz, gdzie rozpocznie się na Sekwanie ceremonia otwarcia igrzysk.

Na moście Notre Dame turyści w niedzielny wieczór cierpliwie przechodzili tylko jedną wydzieloną stroną, by przedostać się w kierunku słynnej katedry.  zabytkowego ratusza (Hotel de Ville). Przed zabytkowym ratuszem (Hotel de Ville) stoi już kolorowa strefa dla kibiców i turystów - Taras Igrzysk (Club 2024), który pomieści kilka tysięcy widzów. Z mostu widać w oddali powstające nad Sekwaną trybuny z rzędami krzesełek.

Francja. Paryż tuż przed IO 2024. Gęsto od służb

Dekoracje z symboliką igrzysk zdobią latarnie w centrum miasta. Nawet w zwykłych sieciowych sklepach i kioskach z gazetami eksponowane są gadżety nawiązujące do sportowego święta: czapeczki, kubki, torby.

Obecnie turyści wyglądają jeszcze na trochę zdezorientowanych i niepewnych, dokąd iść, gdy ulice wokół odcięte są barierkami, a za nimi widać przytulne, ale zamknięte na cztery spusty kafejki. Policjanci i żandarmi, których rozlokowano w mieście tysiące, tłumaczą, jak się poruszać. Przyjezdnych jest wielu - czasem wydaje się, że w ścisłym centrum są sami cudzoziemcy, bo na ulicy słychać angielski, włoski czy polski.

Ludzie bez dachu nad głową, których w Paryżu często można spotkać, pozostają w centrum miasta - na przykład w okolicach ratusza. W miesiącach przed igrzyskami media informowały, że są usuwani ze stolicy.

Miasto walczy ze szczurami. Wdrożono specjalne procedury

Paryż przygotowuje się do igrzysk, usiłując utrzymać populację szczurów poza zasięgiem wzroku turystów - donosi tymczasem France24. Jak informuje telewizja, władze miasta wdrożyły rygorystyczne środki w celu zabezpieczenia obiektów olimpijskich przed niesławnymi gryzoniami. Zarządzono m.in. dokładne sprzątanie w celu usunięcia resztek jedzenia i zablokowania wyjść z kanałów ściekowych.

- Przed igrzyskami sprawdzono pod kątem szczurów wszystkie obiekty olimpijskie i okolice, w których będą obywać się uroczystości - powiedziała agencji AFP zastępczyni burmistrza Anne-Claire Boux, odpowiedzialna za zdrowie publiczne.

Dla mieszkańców Paryża igrzyska olimpijskie oznaczają duże zmiany w codziennym funkcjonowaniu. Władze uruchomiły specjalną stronę internetową z poradami, jak przygotować się na igrzyska (fr. "Anticiper les Jeux"), np. jak dostać się do lekarza, którego gabinet jest w zablokowanej strefie albo jak podczas igrzysk dojechać na lotnisko. Na plakatach w metrze w ramach tej samej kampanii władze nawołują, by na czas rozgrywek, jeśli to możliwe, przejść na pracę zdalną.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Debata polityczna". Kidawa-Błońska o Kamali Harris: Świat patrzy na kobiety w trudnych czasachPolsat News Polityka