Choć wulkan Fudżi kojarzy się wielu osobom z pięknymi widokami i jest jednym z najbardziej charakterystycznych symboli Japonii, to naukowcy ostrzegają przed jego groźniejszą twarzą. "To potężny, aktywny stratowulkan, który według najnowszych informacji wulkanologów może być na skraju erupcji" - pisze portal TwojaPogoda. W tekście czytamy bowiem o najnowszych wynikach badań pisma "Science", z których wnioskować można, iż ciśnienie magmy pod Fudżi jest obecnie wyższe niż miało to miejsce 317 lat temu - w trakcie ostatniej erupcji pod koniec 1707 roku. Wulkanu Fudżi. Góra wysyła naukowcom sygnały Ciśnienie wynosi obecnie 1,6 megapaskala, kiedy do wywołania erupcji za wystarczające uważa się ciśnienie na poziomie 16 razy niższym. Autorzy badania nie mają wątpliwości. Ich zdaniem w takich okolicznościach erupcja to tylko kwestia czasu. O zbliżającej się erupcji świadczyć mają trzy sygnały, na które uwagę zwraca profesor Eisuke Fujita z Uniwersytetu Riukiu. Chodzi o uwalniające się z otworów w okolicy wulkanu parę i gazy, erupcję wody z wnętrza ziemi oraz wytworzenie się pod wulkanem "defektu geologicznego" o długości 34 kilometrów. Fakt ten może okazać się podczas erupcji wyjątkowo groźny, bo zwiększa prawdopodobieństwo zawalenia się części masywu. "To może doprowadzić do tragicznych w skutkach lawin błotnych i osunięć ziemi. Coś podobnego wydarzyło się chociażby podczas erupcji Mount St. Helens w amerykańskim stanie Waszyngton w 1980 roku" - czytamy. W wyniku wybuchu zginęło 57 osób, a otoczenie na powierzchni setek km kwadratowych zostało zrównane z ziemią. Japonia. Nadchodzi erupcja wulkanu Fudżi, mieszkańcy się szykują Gdyby doszło do erupcji, z wnętrza wulkanu wydobyłyby się ilości popiołu zdolne pokryć rejon góry aż 30-centymetrową warstwą - szacują naukowcy, opierając się na danych z poprzedniego wybuchu. Nieunikniona byłaby ewakuacja nawet 700 tysięcy ludzi. Badacze zwracają uwagę na jeszcze jedno wyzwanie. Chodzi o perfekcyjnie ukształtowany stożek góry, który sprawia, że nie wiadomo, w którym kierunku zaczęłaby staczać się rozżarzona lawa. Z tego też powodu specjalne centra ewakuacyjne powstają w trzech sąsiadujących z górą prefekturach, a mieszkańcy mają świadomość zagrożenia. Póki co władze spodziewają się jednak wzmożenia ruchu turystycznego, m.in. właśnie z uwagi na chęć zobaczenia znajdującego się 100 km od stolicy Japonii wulkanu Fudżi przed przewidywaną erupcją. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!