Spór Watykanu z Chinami. Pekin postawił się papieżowi

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Pekin bez zgody Stolicy Apostolskiej zadecydował o nominacji biskupa Szanghaju dla Josepha Shena Bina. Papież Franciszek postanowił zażegnać sporną sytuację, potwierdzając nominację duchownego. Współpracownicy Franciszka oceniają to posunięcie jako gest dobrej woli wobec Chin oraz "uzdrowienie nieprawidłowości kanonicznej".

Watykan ogłosił w sobotę, że zażegnany został konflikt z Chinami wokół nominacji biskupa Szanghaju Josepha Shen Bina. Papież Franciszek mianował go na to stanowisko po tym, gdy wiosną tego roku ten dotychczasowy ordynariusz diecezji Haimen objął diecezję w Szanghaju na mocy jednostronnej decyzji chińskich władz i bez zgody Stolicy Apostolskiej.
W minionych miesiącach sprawa ta wywołała poważne napięcia między Watykanem a Pekinem.
Pekin postawił się papieżowi. Poszło o nominację biskupią
W sobotnim biuletynie Watykanu pojawiła się informacja o papieskiej nominacji dla ordynariusza Szanghaju, którego Franciszek przeniósł z diecezji Haimen w prowincji Jiangsu.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin powiedział w wywiadzie dla watykańskich mediów: "Ojciec Święty Franciszek postanowił uzdrowić nieprawidłowość kanoniczną, do jakiej doszło w Szanghaju, mając na celu dobro diecezji i owocne pełnienie posługi duszpasterskiej przez biskupa".
- Intencja Ojca Świętego jest nade wszystko duszpasterska i pozwoli biskupowi Shen Binowi działać z większym spokojem, by krzewić ewangelizację i sprzyjać komunii kościelnej - oświadczył kardynał Parolin.
Dodał następnie: "Jednocześnie mamy nadzieję, że będzie on mógł, w porozumieniu z władzami, sprzyjać sprawiedliwemu i rozsądnemu rozwiązaniu innych oczekujących kwestii w tej diecezji, jak na przykład sytuacji dwóch biskupów pomocniczych". W tym kontekście sekretarz stanu przypomniał, że biskup Thaddeus Ma Daqin nie może sprawować tam posługi, a bp Giuseppe Xing Wenzhi złożył rezygnację.
Gest dobrej woli Watykanu. Trudna relacja z Pekinem
53-letni biskup Szanghaju, mianowany przez władze Chin, a obecnie zatwierdzony przez papieża, jest przewodniczącym organu o nazwie Kolegium chińskich biskupów katolickich.
Decyzja Franciszka jest zatem gestem dobrej woli, by nie zaostrzać trudnych relacji z władzami Chin w sprawie nominacji biskupów.
W 2018 roku Watykan zawarł z Pekinem tymczasową umowę w tej kwestii, po latach napięć na tle mianowania przez chińskie władze biskupów bez zgody papieża. Porozumienie to zostało odnowione w zeszłym roku. Nie jest ono w pełni przestrzegane przez stronę chińską.
Już miesiąc później Stolica Apostolska wyraziła zdziwienie i żal z powodu nieuzgodnionej z nią kolejnej nominacji. Kardynał Parolin oświadczył, że w przypadku "nowych i niespodziewanych sytuacji" podejmowane będą starania, by rozwiązać je "w dobrej wierze i z dalekowzrocznością".
Watykan: Doszło do rozwiązania sporu z chińskimi władzami
- Ufając w mądrość i dobrą wolę wszystkich mamy nadzieję osiągnąć pozytywne rezultaty, przydatne, by podążać dalej drogą przezwyciężając wszelkie trudności - wyjaśnił kardynał Parolin.
Zaznaczył także: "Musimy razem zapobiegać konfliktowym sytuacjom, które powodują niezgodę i nieporozumienia we wspólnotach katolickich, a dobra realizacja porozumienia jest jednym ze środków, by to zrobić, wraz ze szczerym dialogiem".
Jak wskazał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, "w obecnym kluczowym momencie realizacji umowy potrzeba dobrej woli, zgody i współpracy".
Watykan, zadeklarował, że "zdecydowany jest wywiązać się z tego, by droga była kontynuowana".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!