W niedzielę rano doszło do niebezpiecznego zdarzenia. 37-latka wspólnie z rodziną nocowała w domkach na terenie ogrodu zoologicznego Thoiry pod Paryżem. W czasie porannego biegania została zaatakowana przez trzy wilki. Jak donoszą francuskie media, kobieta doznała poważnych obrażeń szyi, pleców oraz łydki. Główna prokurator w Wersalu Maryvonne Caillibotte doniosła, że życie 37-latki jest zagrożone. Kobieta znajduje się na oddziale intensywnej terapii w pobliskim szpitalu, gdzie trwa walka o życie. Paryż. Poszła pobiegać, została zaatakowana przez wilki Według prokuratury kobieta samotnie wybrała się na poranne bieganie i z niewyjaśnionych przyczyn znalazła się w "strefie safari" przeznaczonej wyłącznie dla samochodów. Portal France Info podaje, że teren odgrodzony jest m.in. płotem pod napięciem oraz rowem. "Nie jest jasne, czy popełniła błąd, czy też szlak nie był wyraźnie oznakowany" - przekazała Maryvonne Caillibotte. Jak dodała, kobicie udało się pomóc po tym, jak pracownicy parku usłyszeli jej krzyki. Poszkodowana została przewieziona do pobliskiego szpitala. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Thoiry, to jeden z najpopularniejszych parków dzikiej przyrody we Francji. Zwiedzający mają możliwość podziwiania blisko 800 swobodnie poruszających się zwierząt. Park oferuje zakwaterowanie w pobliżu wybiegów dla wilków i niedźwiedzi. Źródło: BBC, "The Guardian" ------ Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!